O Toulouse jest ostatnio głośno i to z kilku powodów. Po pierwsze, kilku zawodników tej ekipy, a w tym Saïd Hamulic, odmówiło udziału w akcji, która ma na celu zwalczenie homofobii. Po drugie, drużyna ta wygrała pod koniec kwietnia Puchar Francji.
Podopieczni Philippe'a Montaniera pokonali w finale Nantes (5-1).
Pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie sytuacja, do której doszło po starciu. Wtedy piłkarze świętowali swój sukces między innymi w towarzystwie zastępczyni mera Tuluzy, pani Laurence Arribagé.
W pewnym momencie prawo głosu otrzymał wspomniany trener, ale jego wypowiedź zakłócał Zakaria Aboukhlal.
To nie spodobało się 52-latce, która postanowiła go upomnieć.
Ten nie pozostał jej jednak dłużny i według informacji RMC Sport wypowiedział następujące zdanie:
„Tam, skąd pochodzę, kobieta nie mówi tak do mężczyzny”.
Sprawa odbiła się szerokim echem. Do tego stopnia, że klub odsunął aż do odwołania reprezentanta Maroka od pierwszej drużyny.
„W obliczu publikacji RMC Sport i poważnych zarzutów skierowanych wobec Zakarii Aboukhlala, klub informuje, że nie będzie on trenował z pierwszym zespołem do odwołania. Wszczęto w tej sprawie wewnętrzne śledztwo.
Nie zamierzamy udzielać żadnych dalszych komentarzy w tej sprawie aż do zakończenia dochodzenia” - czytamy.
23-latek to również przedstawiciel grupy, która odmówiła udziału w akcji opowiadającej się za zwalczaniem homofobii.
Urodzony w Rotterdamie Aboukhlal wystąpił w czterech meczach podczas Mistrzostw Świata w Katarze.
Do Tuluzy trafił latem 2022 roku z AZ Alkmaar za dwa miliony euro.
Jest niewątpliwie gwiazdą zespołu. W 34 meczach trwającego sezonu Ligue 1 zanotował osiem bramek i pięć asyst. Do tego trzeba dołożyć pięć goli w pięciu spotkaniach Pucharu Francji.