„The Blues” sięgnęli w ubiegłych rozgrywkach po niespodziewane zwycięstwo w Lidze Mistrzów i między innymi dzięki temu pozyskali niezbędne fundusze do zrealizowania dużych letnich transferów, by zwiększyć swoje szanse na obronienie europejskiego tytułu i włączyć na poważnie do walki z Manchesterem City oraz Liverpoolem o mistrzostwo Anglii.
W osiągnięciu tych celów ekipie ze Stamford Bridge miał pomóc sprowadzony Romelu Lukaku z Interu Mediolan za 115 milionów euro. W ten sposób reprezentant Belgii dostąpił po raz drugi zaszczytu dołączenia do Chelsea z zamiarem pozostawienia po sobie zdecydowanie lepszego wrażenia niż po pierwszym nieudanym pobycie w londyńskim klubie.
Blisko 29-letni zawodnik nie może być na razie zadowolony z pozycji zajmowanej w „The Blues”, co od razu wpłynęło na pojawienie się w mediach informacji o rzekomym wyrażeniu chęci przez środkowego napastnika do zaliczenia powrotu do „Nerazzurrich”.
Menedżer Thomas Tuchel stara się nie angażować w komentowanie tych plotek, ale ma świadomość tego, że Belg nie prezentuje się w prowadzonym przez niego zespole na miarę swojego potencjału. Z tego powodu udzielił rady ofensywnemu piłkarzowi przed starciem z Crystal Palace w półfinale Pucharu Anglii (17 kwietnia o godzinie 17:30, transmisja w Eleven Sports 1).
- Lukaku musi zrobić dokładnie to, co Timo Werner. Czekać, być cierpliwym, ciężko pracować i stawiać drużynę na pierwszym miejscu. Musi również pomagać zespołowi, bo jako napastnik może to zrobić w kilka sekund - przekonywał niemiecki szkoleniowiec.
- Werner sprawił teraz, że ciężko go pominąć. Jestem pod wrażeniem jego bardzo dobrej postawy w dwóch ostatnich meczach. Prezentował się w nich lepiej niż kiedykolwiek wcześniej i pokazał, do czego jest zdolny - kontynuował opiekun londyńskiego klubu.
- Każdy napastnik ma zawsze szanse obrócić wszystko na swoją korzyść - zakończył Tuchel.
Belgijski napastnik może się pochwalić strzeleniem 12 goli w 36 występach w trwających rozgrywkach. W trakcie swojego poprzedniego pobytu w Chelsea (2011-2013) nie udało mu się zdobyć żadnej bramki.