60-latek prowadzi zespół „Canarinhos” już od połowy 2016 roku i doszedł do wniosku, że czas coś zmienić. Nie chce jednak zostawiać niedokończonych spraw, dlatego zamierza wypełnić swój kontrakt, a co za tym idzie, poprowadzić zespół na najbliższym mundialu.
Porozumienie szkoleniowca z brazylijską federacją obowiązuje do 31 grudnia. Po tym terminie będzie dostępny na rynku i jest już pierwszy chętny z topowej europejskiej ligi na jego usługi.
Globo donosi, że rozmowy z Tite rozpoczął Edú Gaspar, dyrektor techniczny Arsenalu. Obaj panowie znają się doskonale, gdyż razem pracowali w Corinthians.
Negocjacje są na razie na wczesnym etapie, ale ogrom dostępnego czasu sprawia, że strony mogą bez problemu osiągnąć porozumienie. Docelowo Brazylijczyk miałby przejąć „Kanonierów” od sezonu 2023/2024. Do tego czasu obowiązuje umowa Mikela Arteta, więc najprawdopodobniej doszłoby do bezbolesnej zmiany warty.
Tite jak dotąd nie miał okazji pracować w Europie. Na swoim koncie ma jednak spore sukcesy, jak wygranie Copa América 2019, sięgnięcie po dwa triumfy w brazylijskiej ekstraklasie czy zwycięstwo na Klubowych Mistrzostwach Świata w 2013 roku. Było mu dane prowadzić legendy pokroju Ronaldo Luísa Nazário de Limy i Roberto Carlosa.