W ostatnich tygodniach już kilka źródeł sugerowało, że pozyskanie Leny'ego Yoro jest jednym z trzech głównych celów transferowych Realu Madryt na letnie okno obok zakontraktowania Alphonso Daviesa oraz Kyliana Mbappé. Stoperem Lille interesuje się również Paris Saint-Germain, ale José Félix Díaz uważa, że w rywalizacji o jego podpis liczą się głównie „Królewscy”.
O zawodnika pyta wiele klubów, natomiast jego pragnieniem ma być dołączenie do Realu. Czy dojdzie do tego już latem? Na razie Lille stawia twarde warunki, dając do zrozumienia, że oczekuje za niego... 100 milionów euro. Biorąc pod uwagę to, że umowa 18-latka jest ważna tylko do połowy 2025 roku, to nierealna kwota.
Yoro jest wybrańcem szefostwa madryckiego klubu. Działacze lidera LaLigi gotowi są spełnić żądania finansowe Lille, jeśli te będą adekwatne do sytuacji. Jeżeli nie ulegną one zmianie, Real może poczekać na wolny transfer młodego piłkarza do następnego roku, ale w tym momencie traktowane jest to jako ostateczność.
Jak czytamy, pierwsze kroki zostały już podjęte i wszystko wydaje się być na dobrej drodze, by Yoro zawitał na Półwysep Iberyjski.
Zdaniem Díaza z uwagi na zbliżający się do końca kontrakt kwota transferu realnie nie powinna przekroczyć 30 milionów euro.
Młodzieżowy reprezentant Francji rozegrał do tej pory 48 meczów w koszulce Lille. Zdobył trzy bramki.