Przedstawiciele „Kogutów” są wciąż bardzo mocno nastawieni na nawiązanie współpracy z argentyńskim defensorem, ale do tej pory nie zdołali jeszcze ustalić kluczowych warunków transferu 23-latka, który miałby łącznie kosztować nawet 55 milionów euro.
Z tego względu ekipa z Premier League postanowiła zabezpieczyć się na ewentualne fiasko negocjacji z Atalantą i rozpoczęła wstępne rozmowy z trzema opcjami rezerwowymi.
Fabrizio Romano przekonuje, że zawodnikiem mogącym zasilić szeregi Tottenhamu w przypadku upadku tematu Cristiana Romero będzie Takehiro Tomiyasu (Bologna), Kurt Zouma (Chelsea) lub Nikola Milenković (Fiorentina).
Cała trójka z różnym natężeniem przewijała się w minionych tygodniach jako kandydaci do dołączenia do drużyny „Kogutów”, ale jak pokazał czas nie okazali się priorytetami dla władz klubu.
Niewykluczone, że wkrótce ta sytuacja ulegnie zmianie. Na chwilę obecna wydaje się to mało prawdopodobne. Mimo to należy o nich pamiętać między innymi ze względu na fakt, że byliby oni tańszą opcją dla Tottenhamu.
Na najwyższą sumę z nich jest wyceniany Zouma (25 milionów euro), a na najniższą Milenković (15 milionów euro), za którego nieznacznie mniej byłoby trzeba zapłacić niż za Tomiyasu (18 milionów euro).
Romano podkreślił także, że Duje Ćaleta-Car z Olympique'u Marsylia nie był i nie jest żadną opcją dla klubu z Londynu.