32-letni zawodnik nie należał do grona obiecujących piłkarzy urodzonych na Półwyspie Iberyjskim. Prezentował jednak wystarczająco wysoki poziom, by móc z powodzeniem występować w drugiej oraz trzeciej klasie rozgrywkowej w Hiszpanii.
Dwukrotnie był nawet bliski pokazania się w LaLidze. Za pierwszym razem Elche zrezygnowało z jego usługo po zameldowaniu się w elicie. Z kolei przy innym podejściu przegrał z Córdobą finał baraży z UD Las Palmas.
Później także występował na zapleczu hiszpańskiej ekstraklasy z przerwą na miesięczny epizod w CFR Cluj, z którego powrócił na rodzime boiska do Albacete w sierpniu 2017 roku.
Niedługo później Pelayo Novo García uległ koszmarnie wyglądającemu wypadkowi.
Środkowy pomocnik wypadł z trzeciego piętra hotelu w Huesce, gdzie przebywał wraz z drużyną.
Przeżył jakimś cudem całe zdarzenie, ale został zmuszony do zakończenia kariery po spędzeniu w szpitalu dwóch miesięcy oraz przejściu długiej rehabilitacji, która umożliwiła mu poruszanie się o kulach.
Hiszpan często je odkładał, ponieważ odnalazł nową pasję w postaci gry w tenisa na wózku inwalidzkim, gdzie systematycznie osiągał coraz lepsze wyniki. Ponadto był aktywnym członkiem zarządu Federacji Tenisowej Asturii, zajmując się między innymi tworzeniem treści w Internecie oraz propagowaniem nowych dyscyplin.
Niestety nie będzie mu dane rozwijać się w tym kierunku, ponieważ w niewyjaśnionych okolicznościach poniósł tragiczną śmierć we wtorek przed godziną 20:00 w dzielnicy Oviedo w La Corredoria, na wysokości parku La Malata, kiedy został potrącony przez nadjeżdżający pociąg.
Służby badają dokładnie okoliczności całego zajścia i nie wykluczają żadnego ze scenariuszy. Jednocześnie wstrzymują się z podawaniem hipotez do publicznej wiadomości.