Pavard zasygnalizował władzom Bayernu pragnienie o opuszczeniu Allianz Arena. Przecząco na stanowisko Francuza reagował trener Thomas Tuchel, ale wychodzi na to, że klub nigdy na dobrą sprawę nie zamierza stawać na przeszkodzie w dalszej karierze Francuza.
Jeszcze parę tygodni temu 27-latek, potrafiący grać na prawej stronie obrony jak i w trójosobowym bloku stoperów, znajdował się na radarze Manchesteru United. Wszystko wskazuje jednak na to, że w ciągu paru dni, może nawet godzin, zostanie osiągnięte całkowite porozumienie w sprawie transferu na Giuseppe Meazza.
Włoski dziennik podaje, że rozmowom na linii prezesów Giuseppe Marotty i Jana-Christiana Dreesena towarzyszy bardzo ciepły wizerunek i wspólny cel uściśnięcia sobie dłoni w geście udanych negocjacji.
„Nerazzurri” wykonali więc kroczek w stronę dopięcia dealu, delikatnie podwyższając ofertę do 28 milionów euro kwoty bazowej plus pięciu milionów w ramach pakietu bonusowego.
Odpowiedź „Bawarczyków” pozostaje klarowna. W ich interesie liczy się przede wszystkim 30 milionów euro z góry, choć wcześniej było to 35 milionów.
Można więc przypuszczać, że strony spotkają się gdzieś pośrodku drogi.
Pavard w tym sezonie zaliczył na razie tylko 45 minut w przegranym spotkaniu o Superpuchar z RB Lipsk.
Poprzednia kampania w jego wykonaniu to 43 występy, które przełożyły się na siedem bramek i asystę.
Umowa Francuza z obecnym pracodawcą wygasa w połowie przyszłego roku.