Polak przez ostatnie dwa sezony nie miał problemów z regularną grą. W barwach Birmingham City był niekwestionowanym pierwszym wyborem, ale sytuacja ta uległa zmanie pod wodzą Harry'ego Redknappa.
Chociaż 35-latek zbierał dobre recenzje za występy w Championship, to wspomniany menadżer tego lata sprowadził do klubu Davida Stockdale'a, wybranego najlepszym golkiperem kampanii 2016/2017. Anglik grał wówczas dla Brighton, ale mimo awansu do Premier League, nie przedłużył umowy z tą ekipą.
Jeśli Kuszczak nie chce spędził najbliższego roku na ławce, musi zatem zmienić otoczenie i wszystko wskazuje na to, że tak będzie. Znając jego sytuacje, zgłaszają się po niego Nottingham Forest, Newcastle oraz... Brighton.
Zainteresowanie dwóch ekip z najwyższej klasy rozgrywkowej sprawia, że 11-krotny reprezentant kraju ma szansę na powrót do Premier League po 5 latach. Wówczas opuszczał Manchester United.