Maciej Rybus przeniósł się ze Spartaka Moskwa do Rubina Kazań latem i od tamtej pory zanotował tylko dwa występy - po jednym w lidze rosyjskiej i tamtejszym pucharze. Miało to miejsce w sierpniu i od tego czasu próżno go szukać nawet w kadrze meczowej zespołu.
W pewnym momencie niektóre polskie media zaczęły podawać, że Polak został od niej odsunięty, co było nieprecyzyjnym przedstawieniem doniesień rosyjskich mediów, które informowały, iż lewego obrońcy po prostu w niej nie ma. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” podkreślił to agent piłkarza Mariusz Piekarski.
- Na treningu przypadkowo został sfaulowany przez kolegę i pękła mu jedna z kości w stopie. Jest mu z tego powodu bardzo przykro, bo już wcześniej długo leczył pachwinę. Doszedł do zdrowia i kolejny pech - przyznał.
Teraz na temat 34-latka wypowiedział się trener Rubina Raszid Rahimow.
- Maciej niestety doznał nieprzyjemnej kontuzji na treningu, ale będzie mógł grać jeszcze przed końcem roku. Teraz wraca do zdrowia. Niedawno z nim rozmawialiśmy, proces przebiega zgodnie z planem. Czekamy na niego - powiedział szkoleniowiec na łamach Matchtv.ru.
Rubin, który jest beniaminkiem rozgrywek, zajmuje 11. miejsce w tabeli rosyjskiej ekstraklasy.