The FA wszczęło postępowanie dyscyplinarne przeciwko reprezentantowi Anglii w związku z kulisami jego lipcowego transferu z Tottenhamu do Atlético Madryt.
Przedstawiciele futbolu na Wyspach Brytyjskich na mocy posiadanych dowodów oraz przesłanek uważają, że prawy obrońca przekazywał poufne informacje osobom trzecim na temat zawieranej transakcji i dał im pieniądzem, aby obstawiały wydarzenia dotyczące jego przeprowadzki do hiszpańskiego zespołu.
29-letni zawodnik otrzymał czas do 18 maja na ustosunkowanie się do postawionych mu zarzutów.
Kieran Trippier zdążył już na łamach mediów zaprzeczyć swojemu udziałowi w całym procederze.
- W ciągu ostatnich kilku miesięcy dobrowolnie dostosowałem się do dochodzenia prowadzonego przez The FA i nadal zamierzam to robić. Pragnę jednak wyjaśnić, że jako zawodowy piłkarz, na każdym etapie swojej kariery, nie obstawiałem żadnych zakładów związanych z piłką nożną oraz nie czerpałem z tego tytułu korzyści finansowych - powiedział reprezentanta Anglii.
Nie tak dawno z identycznymi zarzutami musiał się zmierzyć Daniel Sturridge. Doświadczony napastnik został uznany za winnego naruszenia wspomnianych zasad przy zawieraniu zakładów dotyczących jego transferu do West Bromwich Albion.
Początkowo Angielska Federacja Piłkarska zawiesiła go na dwa tygodnie, ale później Komisja Odwoławcza uznała ten werdykt za zbyt łagodny i nałożyła na piłkarza czteromiesięczną dyskwalifikację oraz grzywnę w wysokości 150 tysięcy funtów.
FIFA rozszerzyła tę karę w ekspresowym trybie na cały świat, co doprowadziło do przedwczesnego zakończenia współpracy byłego gracza Chelsea czy Liverpoolu z Trabzonsporem.
Wiele na to wskazuje, że w przypadku udowodnienia Trippierowi złamania obowiązujących reguł będzie musiał ponieść podobne konsekwencje, co naturalnie doprowadzi Atlético Madryt do rozwiązania z nim umowy.
29-latek rozegrał do tej pory 26 spotkań dla hiszpańskiego zespołu i zanotował w nich cztery asysty.