Poważna kontuzja Sašy Kalajdžicia zmusiła „Wilki” do powrotu na rynek transferowy w poszukiwaniu następnego napastnika. Jako że okno zostało już zamknięte, klub mógł wybierać spośród piłkarzy bez pracodawcy.
Szybko zapadła decyzja o postawieniu na Diego Costę, który z przeprowadzką na Molineux Stadium był łączony w przeszłości kilkukrotnie.
Kiedy Wolverhampton Wanderers uzgodnił z 33-latkiem najważniejsze szczegóły współpracy i planował już testy medyczne, strony napotkały poważny problem.
Hiszpan nie mógł uzyskać pozwolenia na pracę w Anglii. W tej sytuacji wydawało się, że operacja upadnie.
Jak informuje Fabrizio Romano, przedstawiciel Premier League się nie poddał i postanowił włączyć się do sprawy. Jego upór przyniósł efekty.
Zawodnik otrzymał stosowną zgodę i jeszcze dzisiaj zjawi się na Wyspach Brytyjskich. Na miejscu omówi pozostałe warunki kontraktu ważnego do 30 czerwca 2023 roku, a zaraz potem rozpocznie testy medyczne.
Mając na uwadze kilkumiesięczną przerwę od gry atakującego, czekają go rozszerzone badania. Jeśli je przejdzie, transfer stanie się faktem.
24-krotny reprezentant Hiszpanii bronił barw takich ekip jak Atlético Madryt, Chelsea czy Atlético Mineiro. Z tym ostatnim był związany do lutego.