Trzech chętnych na Ramy’ego Bensebainiego, lewego obrońcę Borussii Mönchengladbach. Będzie hit?!

fot. Vincenzo Izzo / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: Patrick Berger [Twitter]

Ramy Bensebaini poinformował Borussię Mönchengladbach, że latem zamierza zmienić klub. Oprócz Borussii Dortmund zainteresowanie nim wykazują Juventus oraz FC Barcelona - przekazał Patrick Berger.

Kiedy latem 2019 roku Algierczyk dołączał do „Źrebaków”, mało kto spodziewał się tego, że jego kariera rozwinie się aż tak mocno. Lewy obrońca, zdolny grać także na pozycji stopera, umocnił swoją pozycję w reprezentacji, wygrał z nią Puchar Narodów Arabskich i wyrósł na jednego z czołowych defensorów w Bundeslidze. Jakby tego było mało, jego umowa wygasa za nieco ponad 14 miesięcy.

To wszystko sprawia, że Ramy Bensebaini trafił na listę życzeń Borussii Dortmund, a sam piłkarz zmienił agenta i poinformował swój klub, że latem zamierza odejść. W efekcie Borussia Mönchengladbach dokonała wyceny. Za blisko 27-letniego zawodnika należy zapłacić 20 milionów euro.

Jak podaje Patrick Berger, nowy przedstawiciel obrońcy pierwsze rozmowy z dortmundczykami ma już za sobą. Nie są oni jednak jedyną ekipą zainteresowaną jego klientem. Chrapkę na niego mają również FC Barcelona i Juventus, co może zwiastować nam hitowy transfer z udziałem gracza mierzącego 186 centymetrów wzrostu.

Bensebaini w trwającym sezonie wybiegał na boiska 19 razy. W tym zdobył zanotował pięć goli i dwie asysty.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery To będzie pierwszy wygrany zatrudnienia Nielsa Frederiksena w Lechu Poznań? „Będzie walczył o pierwszy skład” Marco Reus negocjuje transfer. Ten kierunek go zainteresował Lech Poznań chciał doprowadzić do głośnego powrotu. „Był nieosiągalny” Lech Poznań wybrał nowego trenera! Pierwszy taki przypadek w Ekstraklasie Joshua Kimmich zdecydował?! Czeka na ofertę Zdobył cztery mistrzostwa Anglii z Manchesterem United, zagra w Ekstraklasie?! „Może ten temat wróci” FC Barcelona nie próżnuje. Wymarzony następca Xaviego wytypowany

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy