Sezon 2013/2014 dla napastnika Vojo Ubiparipa zaczął się wyśmienicie. Serb wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce "Kolejorza", a jego pozycja w zespole jeszcze nigdy nie była tak mocna. 26-latek doznał jednak groźnej kontuzji. Mowa o zmorze piłkarzy, czyli zerwaniu więzadeł krzyżowych. Sparing Lecha z Podbeskidziem był dla Ubiparipa pierwszym meczem od dziewięciu miesięcy.
Pewne obawy były, ale na szczęście pod względem fizycznym czułem się bardzo dobrze. Forma sportowa nie jest jednak jeszcze najlepsza. Brakuje mi czucia piłki, ale po rozegraniu wszystkich sparingów wszystko powinno już wrócić do normy. Na pierwsze mecze o stawkę będę do dyspozycji trenera - oznajmił Ubiparip.
Sparing z "Góralami" nie bez znaczenia również był dla golkipera Jasmina Buricia. Bośniak opuścił prawie cały sezon, wystąpił tylko raz w pierwszej drużynie. Po kontuzjach pleców oraz palca śladu jest już jednak brak, a bramkarz jest w pełni sił.