Nowe wydarzenie od UEFA miałoby być miniturniejem, w którym udział udział wzięłyby cztery europejskie kluby. Zagwarantowane miejsce miałby w nim triumfator Ligi Mistrzów. Pozostałe otrzymałyby trzy inne topowe europejskie drużyny. Być może półfinaliści Champions League, choć niewykluczone, że byłyby to po prostu wybrane, zasłużone kluby.
Robocza nazwa nowego wydarzenia to „Turniej Otwarcia”. Nowy format miałby ruszyć już w nowym roku.
Pomysł powinien spodobać się wielu włodarzom topowych europejskich klubów, którym zależy na rywalizacji w gronie najmocniejszych ekip. W tej grupie powinien znaleźć się sternik Realu Madryt Florentino Pérez, a więc jeden z największych orędowników utworzenia Superligi.
To nie wszystko. TheAthletic.com dodaje, że władze części czołowych europejskich klubów rozważają możliwość rozgrywania pewnej puli meczów Ligi Mistrzów poza Europą. Chodzi o Stany Zjednoczone, Chiny czy kraje z Bliskiego Wschodu. Jednym z głównych propagatorów „wywiezienia” Champions League ze Starego Kontynentu jest podobno szef Paris Saint-Germain Nasser Al-Khelaifi.