Decyzja podjęta przez UEFA kończy tym samym konflikt z fanami „Dumy Katalonii”, który trwał od finału Ligi Mistrzów w Berlinie z 2015 roku. Od tego momentu aktualny mistrz Hiszpanii był nieustannie karany za wnoszenie na stadion estelad, które w opinii władz europejskiej piłki stanowiły manifestację poglądów politycznych.
Władze Barcelony nie zamierzały płacić żadnych kar i sukcesywnie odwoływały się do kolejnych instancji, uznając, że stosowane sankcje stanowią cenzurę i łamią prawo do wolności słowa. W efekcie dochodziło nawet do sytuacji, w których hymn Ligi Mistrzów na Camp Nou był wygwizdywany przez kibiców.
„Duma Katalonii” wyczerpała już niemal wszystkie możliwe ścieżki odwoławcze, dlatego złożyła skargę na UEFA do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie. Ostatecznie nie będzie on musiał rozstrzygać ich sporu, ponieważ przedstawiciele klubu i europejskiej piłki osiągnęły porozumienie w tej sprawie. Barcelona musi teraz wycofać tylko swój pozew oraz zapłacić ponad 200 tysięcy euro kar, a UEFA w zamian zaprzestanie karania zespołu kolejnymi grzywnami za wnoszenie flag Katalonii na stadion.
„Zasady powinny ewoluować wraz ze światem. UEFA nie chce, aby mecze piłkarskie były używane do manifestacji politycznych, ale nie chce też karać klubów czy federacji za sytuacje, gdy rozsądna osoba nie zostałaby obrażona przez wiadomość na jednym z transparentów na stadionie” – czytamy w oficjalnym komunikacie europejskiej federacji.
Tym samym na najbliższy mecz w Lidze Mistrzów przeciwko PSG (8 marca) kibice bez przeszkód będą mogli manifestować swoją przynależność do klubu i regionu, z którego pochodzi.