Gabończyk był łączony w ostatnich tygodniach z odejściem do ligi chińskiej, Chelsea FC i Milanu. Król strzelców Bundesligi nie trafi na pewno do Chin, bo tam okno transferowe jest już zamknięte, ale nadal może przeprowadzić się do Anglii lub Włoch. Chętny na sprowadzenie Aubameyanga będzie musiał zapłacić dortmundczykom około 80 milionów euro.
W mediach trwają spekulacje łączące 28-latka z odejście, ale dyrektor generalny Borussii Dortmund, Hans-Joachim Watzke, zaprzeczył otrzymaniu ofert za snajpera.
- Nie było żadnych ofert. Poczekamy jeszcze kilka dni, ale nie dłużej.
- Powiedzieliśmy Aubameyangowi: ‘Jeżeli chcesz odejść i masz klub, który jest w stanie spełnić nasze oczekiwania, przyjdź do nas i porozmawiamy’. Jednak wyjaśniliśmy mu, że jest to możliwe jedynie przez pewien czas. Musimy znaleźć odpowiednie zastępstwo, co będzie trudne, jeśli nie niemożliwe.
- Osobiście wolałbym, żeby został z nami, ale jest kilka klubów na świecie, które stać na zapłacenie mu więcej – powiedział Watzke.