Ostatnie miesiące nie należały do najłatwiejszych dla obrońcy. Na początku sezonu piłkarz był rozchwytywany na rynku i kuszony lukratywnymi ofertami, ale od listopada zamiast na potencjalnych zarobkach zawodnik musiał skupić się na powrocie do zdrowia. Algierczyk zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Udało mu się dość szybko wrócić do treningów po tak groźnej kontuzji, ale pech nie opuszczał gracza.
Na jednym z treningów po wyleczeniu urazy Ghoulam doznał kolejnej kontuzji kolana, która ponownie odłożyła w czasie jego powrót. Teraz jednak wygląda na to, że zawodnik jest już w pełni sił i jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, będzie mógł dokończyć sezon już grając. Powrót o treningów nie ucieszył jednak jedynie trenerów Napoli.
Informacja o powrocie 27-latka do treningów ożywiła część klubów, które wcześniej się nim interesowały. „Il Mattino” informuje, że wśród nich jest Manchester United, który planuje dokonać latem kilku zmian w zespole, między innymi właśnie na pozycji lewego defensora. Obserwatorzy z Old Trafford zamierzają na bieżąco kontrolować postępy Ghoulama i będą oceniać, czy temu uda się wrócić do odpowiedniej dyspozycji.
Przed urazem wychowanek Saint-Étienne był postrzegany jako jeden z najlepszych piłkarzy na swojej pozycji, dlatego zainteresowane kluby liczą na to, że szybko uda mu się powrócić do właściwej sobie formy. W kontrakcie gracza ma znajdować się klauzula wykupu w wysokości około 60 milionów euro. Ostatnie okna transferowe pokazały, że nie musi być to aż tak wysoka cena, nawet jeśli mowa o obrońcy.
Ostatnim meczem Ghoulama było starcie w fazie grupowej Ligi Mistrzów, w którym przeciwnikiem był Manchester City. Paradoksalnie to właśnie z tym klubem zawodnik był najczęściej łączony w tamtym czasie.