Legenda holenderskiego futbolu zauważa, że od momentu wprowadzenia systemu VAR do rywalizacji na najwyższym poziomie i w poszczególnych europejskich ligach uciążliwe stało się rozstrzyganie kwestii spalonego u zawodników atakujących.
Szczególnie ten stan rzeczy jest widoczny w Premier League, gdzie o uznaniu lub nie zdobytej bramki decydują centymetry wyznaczone przez nałożone komputerowo linie.
W zaistniałej sytuacji Marco van Basten postanowił zwrócić się z prośbą do International Football Association Board (IFAB), czyli organizacji zajmującej się tworzeniem oraz nowelizacją przepisów gry w piłkę nożną, o całkowite zniesienie przepisu o spalonym.
- Chciałbym spróbować pokazać, że uprawianie piłki nożnej może być możliwe bez reguły o spalonym. Jestem przekonany, że bez niej futbol byłby lepszy - przyznał Holender, który w latach 2016-2018 był dyrektorem do spraw rozwoju w FIFA. Obecnie to stanowisko zajmuje Arsène Wenger, który już jakiś czas temu przedstawił swoją koncepcję zrewolucjonizowania tego elementu rywalizacji.
- Piłka nożna jest fantastyczną grą, ale uważam nadal, że musimy zrobić o wiele więcej, aby stała się lepsza, bardziej spektakularna, ciekawsza i bardziej ekscytująca. Musimy nad tym popracować - dodał 56-latek.