Napastnik Interu od dawna jest głównym ofensywnym celem transferowym „Dumy Katalonii”. Mistrzowie Hiszpanii są zdecydowani na ściągnięcie Argentyńczyka, ale „Nerazzurri” nie zamierzają ułatwiać im zadania. Zdaniem Aguilara pewne wątpliwości dotyczące takiego ruchu ma również sam zawodnik.
Jak pisze Aguilar, Lautaro razem ze swoimi przedstawicielami zastanawiają się nad pozostaniem w Interze na jeszcze jeden sezon. Argentyńczyk chciałby otrzymać bowiem od Barcelony gwarancję bycia na Camp Nou prawowitym następcą Luisa Suáreza, a nie tylko atakującym odciążającym tu i teraz Urugwajczyka. Jeśli Barcelona nie da mu takiego zapewnienia, 22-latek może zacząć poważnie zastanawiać się nad przyjęciem oferty z Premier League bądź Paris Saint-Germain.
Barcelona będzie próbowała pozyskać w tym roku zarówno Lautaro, jak i Neymara. Katalończycy zdają sobie jednak sprawę z tego, że jeśli Inter nie zgodzi się na włączenie w transakcję innych zawodników, jej finalizacja się skomplikuje, by nie napisać, że stanie się niemożliwa.
Aguilar dodaje, że jeśli Lautaro z jakiegokolwiek powodu nie przejdzie do Barcelony, ta będzie gotowa wcielić w życie plan B. Zakłada on pozyskanie innego napastnika, który będzie rozwijał się przy wspomnianym Suárezie. Pierwsze miejsce na liście zajmuje Alexander Isak z Realu Sociedad.