34-latek w tym sezonie był na marginesie składu drużyny, zaliczając zaledwie pięć występów w Premier League. Francuski szkoleniowiec pytany o przyszłość swojego pomocnika potwierdził jednak, że stanowi on element jego planów na kolejny sezon.
- Skorzystaliśmy z możliwości przedłużenia kontraktu o rok - powiedział.
Klub z północnego Londynu ma latem wzmocnić swój skład, a jednym z nabytków może być bramkarz Chelsea Petr Čech. Wciąż nie wiadomo jednak, czy "The Blues" pozwolą odejść doświadczonemu golkiperowi do bezpośredniego rywala. Ważnym czynnikiem w potencjalnej transakcji, która ma opiewać na około 10 milionów funtów, ma być fakt bliskich stosunków pomiędzy Čechem a Rosickim.
Wenger podkreślił jednak, że tego typu kwestie nie powinny odgrywać żadnej roli w jakimkolwiek transferze.
- Tomáš Rosický nie jest zaangażowany w rynek transferowy, będzie z nami w następnym sezonie niezależnie od prowadzonych przez nas negocjacji. Z reguły to sami zawodnicy chcą przyjść do jakiegoś klubu. Czasem się zdarza, że zachęcają siebie nawzajem, ale nie pozwolimy, by miało to wpływ na nasze ruchy transferowe - powiedział Francuz.