21-latek w ostatnim oknie przeniósł się do Werderu, definitywnie kończąc swoją przygodę w Arsenalu. Arsene Wenger chciał zatrzymać swojego podopiecznego, ale ten zamiast nowego kontraktu wybrał regularne występy w Bremie.
Na chwilę obecną wydaje się, że skrzydłowy podjął bardzo słuszną decyzję. W Bundeslidze spisuje się bardzo dobrze, przez co otrzymał szansę zadebiutowania w seniorskiej reprezentacji narodowej. Swój premierowy mecz zakończył z hat-trickiem.
W mediach, zwłaszcza niemieckich, pojawiają się już spekulacje, że Gnabry długo nie zagrzeje miejsca w obecnym otoczeniu. Rozwój piłkarza obserwuje Bayern, który musi powoli szukać następców Francka Ribery'ego oraz Arjena Robbena.
W Monachium mają powody do optymizmu, bowiem były piłkarz "Kanonierów" w rozmowie z mediami oświadczył, że widzi siebie w barwach zespołu z Bawarii.
- Zdecydowanie mogę stwierdzić, że widzę siebie w Bayernie. Jestem typem zawodnika, który nie boi się wyzwań.
Warto przypomnieć, że gdy Gnabry opuszczał latem Anglię, początkowo przypuszczano, że w jego transfer do Werderu zamieszany jest właśnie mistrz Niemiec.