Nie od dziś wiadomo, że Maurizio Sarri może opuścić Stamford Bridge. O szkoleniowca poważnie stara się Juventus, a „The Blues” są gotowi oddać Włoch, problem jednak w tym, iż trudno znaleźć dla niego następcę. Trenerzy z wyższej półki obawiają się kłopotów, które niesie za sobą zakaz transferowy, dlatego Chelsea musi zgłosić się po kogoś bardziej zaufanego.
Kimś takim ma być właśnie legenda klubu - Frank Lampard. Były pomocnik Chelsea jest łączony z przenosinami Londynu od kilku miesięcy, lecz działacze mieli wątpliwości co do jego doświadczenia. Teraz uznano jednak, iż gra jest warta świeczki i „Daily Mail” informuje, że właśnie odbyły się pierwsze rozmowy w tej sprawie.
40-latka sfotografowano w Londynie, kiedy udał się na miasto z byłym kolegą z zespołu, Didierem Drogbą. Dziennikarze są jednak pewni, że spotkanie z Iworyjczykiem odbyło się jednak jedynie przy okazji obecności Lamparda w stolicy Wielkiej Brytanii. Główną przyczyną miały być pierwsze konkretne rozmowy na temat jego powrotu do Chelsea.
Klub chce mieć pewność, że mimo braku doświadczenia, Lampard poradzi sobie w nowej roli. Należy pamiętać, że jego kariera trenerska trwa zaledwie rok, nie licząc wcześniejszych przygotowań. Pierwszy sezon na ławce Derby był jednak bardzo udany - menedżerowi udało się poprowadzić zespół do finału play-offów Championship, w których jednak „The Rams” musieli uznać wyższość Aston Villi.
W międzyczasie trwa walka o zniesienie zakazu transferowego. Sprawa została skierowana do CAS, lecz na czas procesu zakaz nie został zawieszony.