W piątek wróciła Ekstraklasa, natomiast w niedzielę ponownie zobaczymy na boisku Wisłę Kraków. 13-krotny mistrz Polski, który rywalizuje o utrzymanie, zmierzy się z Rakowem Częstochowa.
Kiedy po raz ostatni te ekipy mierzyły się ze sobą, lepsi okazali się gracze Marka Papszuna. Jak będzie tym razem?
Zanim usłyszymy pierwszy gwizdek, odbyła się konferencja prasowa, a udział wziął w niej trener Wisły Kraków Adrián Guľa.
- Jesteśmy świadomi jakości rywala, wiemy, że ten zespół jest fajnie budowany, widać świetną pracę klubu. To będzie wyzwanie - ale każdy mecz zaczyna się z czystym kontem 0:0, ważne, aby kompaktowo trzymać się planu i w tym meczu wywalczyć jak najkorzystniejszy wynik. To początek drugiej rundy, a każdy początek przynosi nowe oczekiwania - na to się cieszymy i wierzę, że drużyna będzie gotowa, pokaże, jak jest przygotowana na tak jakościowego rywala jak Raków - powiedział.
Jakie są plany na rundę wiosenną?
- Zawsze chcemy prezentować kulturę, sposób gry, nad którym pracujemy i który trenujemy. Oczywiście, jest zmiana na „szóstce”, tacy zawodnicy, jak Aschraf czy Yaw robili różnicę, ale wierzę, że drużyna swoją pracą pokaże, że poradzi sobie i w takiej sytuacji. Cieszę się, że i Fazlagić i Plewka idą w górę, jest też możliwość skorzystania w tym momencie z Kuveljicia na środku pomocy. Wierzę, że tam damy radę, że generalnie drużyna, patrząc pod kątem ambicji, pokaże swoją jakość i motywację - dodał.
Mecz Rakowa Częstochowa z Wisłą Kraków rozpocznie się w niedzielę o 15:00.