Kilka tygodni temu pod Wawelem doszło do zmiany szkoleniowca. Z posadą pożegnał się Maciej Stolarczyk, a jego miejsce zajął Artur Skowronek. Pomimo tego, że drużyna poczyniła pod jego wodzą optyczny progres, to meczu do tej pory nie wygrała.
Takowy stan utrzymuje się przy Reymonta od dziewięciu ligowych gier. Jeśli natomiast wliczymy w to wszystko Puchar Polski, to mamy do czynienia z serią dziesięciu porażek z rzędu.
Słaba postawa krakowskiej Wisły powoduje, że w zimie zespół będzie musiał zostać dostatecznie wzmocnień, by na wiosnę włączył się do walki o utrzymanie w Ekstraklasie.
Pierwsze ruchy w tym kierunku zostały poczynione w zeszłym tygodniu. Do drużyny dołączył reprezentant Kazachstanu, Gieorgij Żukow. Okazuje się, że to dopiero początek transferowego szaleństwa. W ostatnich dniach na celowniku „Białej Gwiazdy” znalazł się bowiem Josip Šoljić.
Od kilku tygodni mówi się w kularach, że Wisła poszukuje doświadczonego defensywnego pomocnika o dobrych warunkach fizycznych. Do tej charakterystyki idealnie pasuje wspomniany Chorwat, który mierzy sobie blisko 190 centymetrów wzrostu.
32-latek został we wtorek wystawiony przez swój obecny klub, a więc Stal Mielec na listę transferową. Po tym wydarzenia do akcji od razu wkroczyła ekipa z Krakowa na czele z Arturem Skowronkiem. Szkoleniowiec doskonale znana tego zawodnika z pracy przy ulicy Solskiej. Między stronami miało dojść do pierwszych rozmów.
Pomocnik trafił do Polski w zimie minionego roku. Od tamtej pory rozegrał w naszym kraju 63 spotkania. Strzelił w nich dziewięć bramek. Do swojego dorobku dorzucił trzy asysty.
Kontrakt wiąże go z pierwszoligowcem do 30 czerwca 2021 roku.