Latem z Juventusem pożegnał się Cristiano Ronaldo, a w jego miejsce do klubu przybyli Kaio Jorge oraz Moise Kean. Pierwszy z nich to melodia przyszłości, natomiast drugi ze wspomnianych graczy nie gwarantował do tej pory określonego poziomu. Trener ekipy z Turynu Massimiliano Allegri ma jeszcze do dyspozycji Álvaro Moratę, jednak on także do tej pory skutecznością nie grzeszył.
„Stara Dama” strzeliła do tej pory w dwunastu rozegranych meczach ligowych, raptem 16 bramek, co klasyfikuje ją w drugiej połowie tabeli pod tym względem. To alarmujące i jeśli wielokrotnie mistrzowie Włoch mają powalczyć o awans do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów, potrzebne są wzmocnienia.
W ostatnich tygodniach bardzo dużo mówi się o kandydaturze Dušana Vlahovicia. Serb tak w poprzednim sezonie, jak i w tym imponuje skutecznością, co przekłada się na zainteresowanie jego usługami. Za 21-latka trzeba jednak zapłacić grubo ponad 50 milionów euro, co odstrasza potencjalnych nabywców.
Nie można zatem wykluczyć, że w takim wypadku Juventus zdecyduje się na sprowadzenie kogoś innego. Ewentualny atakujący został już nawet zresztą wytypowany, o czym informuje CalcioMercato.com. Według tego źródła na radarach ekipy z Turynu znalazł się Julián Álvarez.
21-latek to jedno z objawień ostatnich miesięcy. W trwających rozgrywkach jest on jednym z liderów River Plate, o czym świadczą zresztą statystyki. W szesnastu dotychczas rozegranych meczach argentyńskiej ekstraklasy strzelił on 15 bramek oraz notował sześć asyst.
Poza skutecznością jego atutem jest także fakt, że może grać nie tylko jako środkowy napastnik, ale również i na obu skrzydłach, co dla każdego trenera na świecie jest nieocenioną umiejętnością.
Kontrakt atakującego wygasa 31 grudnia 2022 roku i ma klauzulę wykupu za 20 milionów euro, a więc Juventus mógłby pewnie zaczekać i pozyskać go wyłącznie za ekwiwalent. Sam zawodnik jest jednak temu przeciwny. Nie chce zostawić na lodzie klubu, który ukształtował go pod kątem piłkarskim. Najbardziej realny wydaje się zatem scenariusz, w którym Álvarez podpisuje nową umowę z River Plate i po tym przenosi się na Półwysep Apeniński. Za jaką kwotę? Prawdopodobnie wyższą niż obecna kwota odstępnego.
Należy jednak w tym miejscu zastrzec, że „Stara Dama” to niejedyny podmiot, który chciałby mieć u siebie tego gracza. Ponadto interesują się nim też taki podmioty jak między innymi Atlético Madryt, Bayern Monachium, Inter Mediolan oraz AC Milan.
Napastnik to czterokrotny reprezentant Argentyny.