Marc Gual notuje udaną kampanię. Hiszpan zanotował już w niej 15 trafień i osiem asyst, co nie umknęło uwadze Legii Warszawa. To właśnie w szeregach stołecznej drużyny będzie występował od przyszłego sezonu.
O porozumieniu w sprawie transferu media informowały od dłuższego czasu. Sam zawodnik już kilka miesięcy temu miał poinformować nawet kolegów z szatni, że odchodzi do ligowego giganta. W końcu operacja została oficjalnie potwierdzona przez wicelidera.
Swój kunszt strzelecki Gual miał już okazję zademonstrować kibicom na Łazienkowskiej. W ostatnim meczu były piłkarz Sevilli zdobył gola właśnie przeciwko Legii. Co ciekawe, 27-latek nie celebrował trafienia, co spotkało się ze sporą krytyką.
O napastniku z Badalony kilka niepochlebnych słów wypowiedział na kanale Meczyki.pl dziennikarz Canal+ Sport, Wojciech Jagoda.
- On żyje trochę w innym świecie. Jeżeli mi nie wierzycie, zachęcam pojechać do Białegostoku i popytać kolegów z szatni czy ludzi, którzy są jego przełożonymi. Wydaje mi się, że jeżeli chodzi o ego, to Cristiano Ronaldo ma przy nim ego bardzo niewielkie - zaczął ekspert od Ekstraklasy.
- Co do zachowania w meczu z Legią, to brakowało mi tylko tego, żeby zaczął się cieszyć po golu Josue. Wtedy mielibyśmy pełny obraz sytuacji. Dla mnie to dziwne, nie do pomyślenia. Coś mu się chyba pomyliło. Szanuję faceta za jego jakość - ma łatwość w strzelaniu goli. Trzymam kciuki, żeby mu się wiodło, ale pewne zachowania musi skorygować.
Jagiellonia z Gualem w składzie okupuje jedenastą lokatę w ligowej tabeli.