Na przełomie roku w bawarskiej ekipie panował olbrzymi chaos. Kontuzja Manuela Neuera odniesiona podczas jazdy na nartach postawiła sterników klubu w stan alarmowy. Rozpoczęły się poszukiwania następcy podstawowego bramkarza.
Z obrońcą mistrzowskiego tytułu w Niemczech połączonych zostało wielu zawodników, a tym Keylor Navas czy Dominik Livaković. Ostatecznie postawiono na piłkarza, który doskonale zna realia panujące w Bundeslidze.
Yann Sommer przybył 19 stycznia, ale z dotychczasowym trenerem bramkarzy miał okazję pracować tylko przez moment. 23 stycznia klub potwierdził zwolnienie Toniego Tapalovicia w trybie natychmiastowym.
Jak poinformowały niemieckie media, Julian Nagelsmann uznał, że to właśnie 42-latek jest odpowiedzialny za wynoszenie poufnych wiadomości ze sztabu szkoleniowego. Na liście występków Chorwata miałoby być przekazywanie Neuerowi wieści dotyczących wyjściowego składu.
25 marca zatrudniony został Thomas Tuchel i to on aktualnie odpowiada za wyniku „Gwiazdy Południa”.
Trener zna Tapalovicia od dawna, a jak donosi „SportBild”, nie można w tej chwili wykluczyć jego powrotu na Allianz Arenę. To zbiegłoby się w czasie z powrotem wspomnianego golkipera, który planowo ma nadal występować w wyjściowym składzie.
Tapalović w Bayernie Monachium pracował przez jedenaście i pół roku.