Niecałe dwa miesiące dzielą Cristiano Ronaldo od 39. urodzin, ale Portugalczyk sprawia wrażenie, jakby nic sobie z tego nie robił. Pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki w Arabii Saudyjskiej spisuje się tak, jak można by się tego spodziewać po jednym z najlepszych zawodników w historii futbolu, czyli zdobywa tam gola za golem.
W niedzielę strzelił bramkę Al-Szabab, a jego Al-Nassr wygrało to wyjazdowe spotkanie w ćwierćfinale krajowego pucharu aż 5:2. To trafienie było już pięćdziesiątym w wykonaniu Portugalczyka w 2023 roku, co sprawiło, że zrównał się on z Erlingiem Haalandem w zestawieniu najskuteczniejszych strzelców ostatnich 12 miesięcy.
Po spotkaniu 38-latek zebrał na wyznanie, którym z pewnością zaskarbi sobie sporo sympatii w Arabii Saudyjskiej:
- Bardzo żałuję, że nie trafiłem wcześniej do Al-Nassr. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy i dam z siebie dwa razy więcej niż w Europie - zadeklarował słynny CR7.
Ronaldo na Bliski Wschód przeniósł się wraz z rozpoczęciem kończącego się roku. Portugalczyk, który swoim wyborem zaszokował wielu kibiców, stał się prekursorem i rozpoczął nowy etap w saudyjskiej piłce klubowej. Śladami napastnika latem podążyli, chociażby Neymar czy Karim Benzema.
Ronaldo, po nieudanych ostatnich miesiącach na Starym Kontynencie, w Arabii Saudyjskiej naprawdę piłkarsko odżył. Koszulkę AL-Nassr zakładał dotychczas 41 razy, a zdobył w nich 34 bramki i zaliczył 12 asyst.