Z Juventusu do Valencii?!

fot. Transfery.info
Wojtek Smoch
Źródło: Superdeporte

„Superdeporte” informuje, że Valencia interesuje się pomocnikiem Juventusu, Marko Pjacą.

Młody Chorwat trafił do Juventusu w lipcu 2016 roku za 23 miliony euro z Dinama Zagrzeb. Miał wzmocnić konkurencję w szeregach „Starej Damy”, lecz doznał dwóch groźnych kontuzji wskutek czego łącznie opuścił aż 46 meczów swojej drużyny. Do gry powrócił w listopadzie tego roku, ale władze Juventusu postanowiły wypożyczyć go do innego klubu.

22-latek przeniósł się w styczniu do Schalke, gdzie radzi sobie całkiem dobrze. Co prawda, spędził na boisku raptem 243 minuty w sześciu występach, ale potrafił w tym czasie zdobyć dwa gole. Niemcy nie mają jednak możliwości jego wykupu po zakończeniu okresu wypożyczenia, w związku z czym powróci do Włoch.

Jak donosi hiszpański dziennik „Superdeporte”, niepewną sytuację Pjacy chce wykorzystać Valencia, która jest gotowa złożyć za niego konkretną ofertę. Warto wspomnieć, że nowym dyrektorem technicznym „Los Che” został Pablo Longoria, który w przeszłości był głównym zwiadowcą w ...Juventusie. Monitoruje on poczynania pomocnika w Bundeslidze i oznajmił władzom klubu, że Pjaca byłby dużym wzmocnieniem.

Nie wiadomo jednak, czy Juventus zechce pozbyć się na stałe swojego piłkarza. Chorwat ma dopiero 22 lata i w dalszym ciągu może znacznie rozwinąć swoje umiejętności i stać się w przyszłości ważnym ogniwem zespołu. Bardziej prawdopodobną możliwością jest wypożyczenie.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Rafał Gikiewicz uderza w byłego gracza Widzewa Łódź. „Mogę mu chusteczki wysłać” Juventus zdecydował w sprawie Massimiliano Allegriego. „Przesądzone” Zawodnik Rakowa Częstochowa nie wytrzymał po meczu z Widzewem Łódź. „Poje**ni kibice” [WIDEO] Jacek Magiera stanowczo o graczu Śląska Wrocław. „Po to tu przyszedł, a tego nie ma. Sam musi sobie poradzić” Antonio Conte porozumiał się z nowym klubem. Sensacyjnie Brutalny faul w meczu Rakowa Częstochowa. „Paskudnie to wyglądało” [WIDEO] „Transferowy Flop Sezonu” Ekstraklasy wybrany. „Nic go nie przebije”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy