Były reprezentant Hiszpanii może przenieść się do Langreo, zespole z jego rodzinnych stron. 29-latek ostatnio trenuje z zawodnikami tego klubu i jest wielce prawdopodobne, że niedługo podpisze z nim kontrakt. Piłkarz od roku zmaga się z urazem kostki i chce sprawdzić, czy jest jeszcze zdolny do gry. Czwartoligowiec bardzo chętnie pozyskałby doświadczonego gracza, lecz na przeszkodzie w transakcji stają władze Swansea.
Garry Monk, menedżer obecnej drużyny Michu, nie zgodził się na przedwczesne rozwiązanie obowiązującego do 2016 roku kontraktu. 29-latek jest jednak zdeterminowany, by jak najszybciej związać się z hiszpańskim klubem i spróbować swoich sił po długiej przerwie od futbolu.
Michu trafił do "Łabędzi" w 2012 roku z Rayo Vallecano. W swoim pierwszym sezonie na Wyspach zdobył aż 18 goli i otrzymał powołanie do kadry Hiszpanii. Po feralnej kontuzji doznanej na wypożyczeniu w Napoli pojawiły się plotki, że napastnik zakończy karierę, lecz miesiąc temu zadeklarował powrót do gry.