Real Madryt pokazał w Katalonii żelazne nerwy i pomimo przeciętnej pierwszej połowy i gola İlkaya Gündoğana, był w stanie odwrócić losy rywalizacji.
Podopieczni Carlo Ancelottiego zanotowali znakomite ostatnie pół godziny meczu na Stadionie Olimpijskim w Barcelonie i wygrali El Clásico 2-1. Wielkim bohaterem jest oczywiście autor dwóch trafień, Jude Bellingham.
Sporo uwagi poświęca się również w hiszpańskich mediach sytuacji, do której doszło w 28. minucie. Wtedy zaiskrzyło pomiędzy Xavim oraz Viniciusem Júniorem.
O co tam poszło?
Trener mistrza kraju zarzucił Brazylijczykowi nadmierne protesty przy okazji przegranego pojedynku z Ronaldem Araújo.
Xavi miał zwrócić uwagę, że nie był to faul, lecz zwykłe zagranie ciałem. To nie spodobało się skrzydłowemu, który wyśmiał szkoleniowca Barcelony. Do całej sytuacji wmieszał się Carlo Ancelotti, nakazując swojemu podopiecznemu powrót do gry.
Hiszpan na koniec złapał rywala za twarz, co miało być gestem na zgodę.