W ostatnim meczu „Dumy Katalonii” z Valencią Ousmane Dembélé po raz kolejny zasiadł na ławce rezerwowych. 20-latek pojawił się na boisku dopiero w 79. minucie spotkania, ale nie spowodował zagrożenia pod bramką rywala, ale własną.
Ousmane Dembélé wszedł na murawę przy stanie 2-0 dla gospodarzy spotkania i jego drużyna ostatecznie zwyciężyła, ale Francuz nie może przypisać sobie zasług w tej wygranej. To właśnie on faulował we własnym polu karnym na kilka minut przed końcem meczu, za co został ukarany żółtym kartonikiem. Jedenastkę wykorzystał Daniel Parejo, zdobywając gola kontaktowego dla „Nietoperzy”.
Zaraz po ostatnim gwizdku 20-latek uciekł do szatni. Krążą pogłoski, o których pisze „Bild”, że po sezonie Barcelona zamierza sprzedać Dembélé. Jego sprowadzeniem ma być zainteresowany Arsenal, w którym mógłby się ponownie spotkać ze swoim kolegą z czasów występów w Borussii Dortmund. Mowa tutaj o Pierre-Emericku Aubameyangu.
Takim ruchem ma być zainteresowany także sam zawodnik. Zgodnie z informacjami mediów, Dembélé obawia się przybycia na Camp Nou Antoine’a Griezmanna. 20-latek nie chce być jedynie rezerwowym, dlatego chętnie zgodzi się na transfer do ekipy „Kanonierów”.