Doświadczony zawodnik nie zdecydował się na przedłużenie wygasającego wraz z końcem czerwca kontrakt z Koroną na zaproponowanych mu warunkach.
Ulubieniec kieleckiej publiczności liczył na to, że będzie mógł kontynuować swoją przygodę z futbolem w klubie z województwa świętokrzyskiego. Kiełbowi zależało na podpisaniu przynajmniej dwuletniej umowy z „Żółto-Czerwonymi”. Władze zespołu początkowo zamierzały sprostać oczekiwaniom piłkarza, ale później zmieniły jednak zdanie i zaoferowali mu roczny kontrakt, na który 30-latek nie chciał się zgodzić.
Były gracz między innymi Lecha Poznań oraz Śląska Wrocław jeszcze w trakcie prowadzenia rozmów z przedstawicielami ekipy z Kolporter Areny informował media, że otrzymuje propozycje ze strony drużyn z zagranicy oraz występujących na najwyższym poziomie w Polsce.
Doświadczony skrzydłowy postanowił ostatecznie obrać jednak nieco inny kierunek i w nadchodzącym sezonie będzie reprezentował barwy Bruk-Bet Termaliki.
„Słonie” zakończyły ostatnie rozgrywki w strefie spadkowej Ekstraklasy i będą teraz walczyć o powrót do krajowej elity. W osiągnięciu tego celu ma im pomóc między innymi 30-letni zawodnik, który będzie ich pierwszym letnim wzmocnieniem.
Klub z Niecieczy przejawiał zainteresowanie Kiełbem jeszcze w trakcie sezonu, ale wtedy wydawało się, że piłkarz będzie rozważał ewentualną ofertę zespołu tylko wtedy, kiedy ten zapewni sobie utrzymanie. Brak wystarczająco atrakcyjnych propozycji spowodował jednak zmianę decyzji byłego reprezentanta Polski, który ostatecznie podpisze w najbliższych dniach najprawdopodobniej dwuletni kontrakt z Bruk-Bet Termalicą.