W sobotę ekipa z Neapolu zremisowała w Udine 1:1. W 32. minucie prowadzenie gospodarzom dał Kevin Lasagna. W drugiej części gry punkt gościom uratował Piotr Zieliński, któremu podawał Dries Mertens.
Jak donosi „La Repubblica”, Polak jest jednym z zawodników, którzy chcą dalej współpracować z Carlo Ancelottim. W przerwie sobotniego meczu w szatni ekipy z Neapolu doszło do „wybuchu gniewu”. Najgłośniej swoje niezadowolenie z tego, co się dzieje, miał wyrazić Kostas Manolas. Greka popierają Zieliński i Giovanni Di Lorenzo. W „grupie wojowników”, którzy wierzą w wyjście z kryzysu i uratowanie posady Ancelottiego są jeszcze Fernando Llorente i Hirving Lozano. Nie ma w niej za to José Callejóna, Lorenzo Insigne oraz Mertensa.
Dziennikarze z Półwyspu Apenińskiego sugerują, że kluczowe w kontekście przyszłości Ancelottiego i kształtu drużyny w najbliższym czasie może okazać się to, kto jeszcze dołączy do grupy zawodników chcących tu i teraz podnieść zespół z kolan.
Napoli zajmuje obecnie siódme miejsce w tabeli Serie A. We wtorek „Azzurrich” czeka mecz z Genk w Lidze Mistrzów, a w weekend - ligowe starcie z Parmą.