Algierska Federacja Piłkarska (FAF) poszukuje następcy Djamela Belmadiego, którego zdecydowała się zwolnić w trybie natychmiastowym po rozczarowującym udziale na Pucharze Narodów Afryki.
„Pustynni Wojownicy” nie wyszli nawet z fazy grupowej, zajmując w niej ostatnie miejsce. Nie wygrali żadnego meczu. Odnieśli dwa remisy, z Angolą i Burkina Faso, a w „meczu o wszystko” polegli na tle Mauretanii.
Działacze wpadli na pomysł, aby skusić Zidane'a do powrotu na ławkę trenerską. 51-latek posiada nawet obywatelstwo kraju z północnej części Afryki, co mogłoby stanowić pretekst do jeszcze bliższego zjednoczenia kulturowego poprzez futbol.
Ostatecznie francuski mistrz świata z 1998 roku nie przyjął propozycji sprawowania roli selekcjonera.
„Zizou” przebywa na bezrobociu od 2021 roku, kiedy doszło do rozstania z Realem Madryt. Od zawsze ma chrapkę na objęcie posady jako opiekun drużyny narodowej „Trójkolorowych”, lecz tutaj niezagrożony czuje się Didier Deschamps z kontraktem ważnym do końca czerwca 2026 roku.
Emerytowany pomocnik „Królewskich” i Juventusu wcześniej odmówił również Stanom Zjednoczonym oraz Brazylii.
Algierczykom pozostaje zatem rozejrzeć się za innym kandydatem. Niemożliwością wydaje się też realizacja misji ściągnięcia Hervé Renarda, przygotowującego żeńską reprezentację Francji do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu.
Nazwiskami rozważanymi w ostatnim czasie pozostają natomiast Vahid Halilhodžić, Vladimir Petković oraz Jorge Sampaoli.