Świetną informację przekazał wszystkim kibicom sam piłkarz. „Nareszcie jutro o 13 mój pierwszy sparing po kontuzji. Minął prawie rok. Trzymajcie kciuki” - napisał na Twitterze były legionista, który trafił na Wyspy zimą zeszłego roku. Żyro już kilka tygodni temu informował, że otrzymał pozwolenie na powrót do normalnych treningów.
Polak zanotował na Wyspach znakomity początek, strzelając trzy gole w pierwszych dwóch spotkaniach w Championship. Chwilę później zaczęły się jego problemy z łydką. Niestety - jak się okazało - najgorsze było przed nim, ponieważ niewiele później, w meczu z MK Dons (2:1) Żyro zerwał m.in. więzadła poboczne. Był to efekt brutalnego wejścia Anthony'ego Kaya.
Polak dość szybko przeszedł operację, a następnie rozpoczął żmudną rehabilitację. Wtorkowy powrót nastąpi niemal równo 12 miesięcy po odniesieniu kontuzji. Pechowe spotkanie odbyło się dokładnie 4 kwietnia zeszłego roku.
Bardzo możliwe, że wkrótce zobaczymy go również w meczu o stawkę. Dotychczasowy bilans 24-latka w „Wilkach”, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, to osiem meczów i trzy asysty.