Jedenastka 17. kolejki - Błysk Boguskiego i zagraniczny zaciąg
2016-11-29 12:28:31; Aktualizacja: 8 lat temuZa nami emocjonująca (w większości) seria spotkań LOTTO Ekstraklasy, w której wysoką formę potwierdzili czołowi gracze poszczególnych zespołów. Do tego grona należy zaliczyć Rafała Boguskiego, który ustrzelił drugiego hat-tricka w sezonie.
BRAMKARZ
Marián Kelemen (Jagiellonia Białystok) [2]
Doświadczony słowacki bramkarz miał sporo pracy w spotkaniu przeciwko Ruchowi Chorzów. 36-latek wybronił aż siedem strzałów piłkarzy drużyny „Niebieskich” i przyczynił się do ważnego wyjazdowego zwycięstwa Jagiellonii. Kelemen mimo wyśmienitej postawy nie zdołał jednak zachować czystego konta w tym meczu, ponieważ tuż przed jego końcem skapitulował po uderzeniu Piotra Ćwielonga z rzutu karnego.
OBRONA
Tomasz Kędziora (Lech Poznań) [2]Popularne
Młodzieżowy reprezentant Polski rozegrał bardzo dobre zawody w Lubinie. Znakomicie wspierał Jevticia w akcjach ofensywnych i mógł nawet wpisać się na listę strzelców, ale nie trafił w piłkę podawaną przez wspomnianego Szwajcara. Na szczęście jego zamach zmylił golkipera Zagłębia i futbolówka zatrzepotała ostatecznie w siatce.
Elhadji Pepe Djibril Diaw (Korona Kielce) [3]
Senegalczyk wrócił do gry po dłuższej przerwie i... nie było tego kompletnie widać. W meczu przeciwko Pogoni Szczecin spisywał się bardzo dobrze w defensywie. Nie popełnił żadnego rażącego błędu i parę razy pokazał się w polu karnym rywali przy okazji egzekwowanych przez jego drużynę stałych fragmentów gry.
Guilherme Haubert Sityá (Bruk-Bet Termalica Nieciecza) [2]
Defensor Termaliki błysnął przed tygodniem, a w tym potwierdził swoją dobrą dyspozycję. W spotkaniu w Krakowie skutecznie zatrzymywał akcje zawodników „Pasów”, a w ofensywie znów włączył w się w dobrą akcję, która pozwoliła mu zapisać kolejną w tym sezonie asystę.
POMOC
Vanja Marković (Korona Kielce) [1]
Serb bez wątpienia jest największym wygranym zmian, które ostatnio nastąpiły w Koronie Kielce. Marković pod wodzą Tomasza Wilmana nie mógł liczyć na regularną grę w pierwszym zespole i najczęściej pojawiał się na boiskach LOTTO Ekstraklasy w końcowy fragmentach spotkań. Po zwolnieniu 40-letniego szkoleniowca wskoczył do jedenastki „Żółto-Czerwonych” i z meczu na mecz spisuje się w niej coraz lepiej. W starciu z Pogonią Szczecin pokazał, że nie tylko dobrze zabezpiecza środek pola, ale również potrafi znakomicie uderzyć z dystansu.
Vadis Odjidja-Ofoe (Legia Warszawa) [3]
Środkowy pomocnik wszedł już na pewien stabilny poziom, który pozwala mu wyróżniać się na tle innych piłkarzy z LOTTO Ekstraklasy. Nie zawsze przekłada się to na liczby, ale Belg w pojedynku ze Śląskiem Wrocław zaliczył dwie asysty przy trafieniach swoich partnerów.
Rafał Boguski (Wisła Kraków) [2] [PLUS KOLEJKI]
Błysnął w przed własną publicznością w meczu przeciwko Górnikowi Łęczna i po dwóch tygodniach ponownie pokazał się krakowskim kibicom z najlepszej możliwej strony. Boguski tym razem przyczynił się do okazałego zwycięstwa nad Arką Gdynia, w którym zdobył trzy gole oraz zanotował asystę. 32-latek strzelając drugiego z rzędu hat-tricka na własnym terenie powtórzył wyczyn Piotra Reissa, który w sezonie 2003/04 trzykrotnie wpisał się na listę strzelców w 9. i 11. kolejce (Górnik Łęczna oraz Świt Nowy Dwór Mazowiecki).
Nabil Aankour (Korona Kielce) [1]
Aankour już od dłuższego czasu jest jednym z kluczowych zawodników Korony. Do tej pory jego gra nie przekładała się w znaczący sposób na liczby. Od trzech spotkań uległo to jednak drastycznej zmianie, ponieważ Marokańczyk posiadający francuski paszport trzykrotnie wpisał się na listę strzelców (w tym dwa razy w ostatnim meczu z Pogonią) oraz zaliczył jedną asystę.
Darko Jevtić (Lech Poznań) [4]
Szwajcar z serbskimi korzeniami wyrasta powoli na coraz bardziej wyraźnego lidera Lecha Poznań. W spotkaniu przeciwko Zagłębiu Lubin swobodnie hasał po prawym skrzydle, gdzie kompletnie nie radził sobie z nim Đorđe Čotra. W efekcie Jevtić zakończył meczu z „Miedziowymi” z jednym zdobytym golem i jedną zaliczoną asystą.
ATAK
Aleksandar Prijović (Legia Warszawa) [3]
Szwajcarski snajper przeżywa ostatnio znakomite chwile w barwach „Wojskowych”. Już od pewnego czasu sygnalizował zwyżkę formę, ale musiał poczekać na swoją prawdziwą szansę. Gdy ją w końcu dostał, to odpłacił się Jackowi Magierze w najlepszy możliwy sposób. Najpierw na tygodniu dwukrotnie pokonał golkipera Borussii Dortmund, a potem w lidze powtórzył ten wynik w starciu ze Śląskiem Wrocław.
Miroslav Radović (Legia Warszawa) [2]
„Rado” zanotował kapitalny początek meczu przeciwko Śląskowi Wrocław. Już po jednym z pierwszych kontaktów z piłką mógł cieszyć się ze zdobytego gola, a po kilku kolejnych minutach z zanotowanych dwóch asyst. Wiele osób sądziło, że jego powrót do drużyny z Łazienkowskiej okaże się nie wypałem. Tymczasem doświadczony Serb pokazuje, że jest w wyśmienitej formie i jeszcze wiele może dać stołecznemu zespołowi.