Kwintesencja Quaresmy. Gol sezonu w drugiej kolejce i czerwona kartka [WIDEO]
2015-08-22 23:13:11; Aktualizacja: 9 lat temuRicardo Quaresma ponownie przywitał się z kibicami Beşiktaşu w najlepszy i w najgorszy możliwy sposób.
Druga kolejka była pierwszym oficjalnym meczem Portugalczyka rozegranym przed własną publicznością po powrocie do Stambułu. Kibice zacierający ręce na udany występ swojego dawnego ulubieńca zostali wynagrodzeni, bowiem 31-latek pokazał to, z czego słynie - piękne uderzenie z rotacją, której niewielu innych zawodników potrafi nadać. Jeszcze lepiej, że futbolówka wpadła do bramki, wyrównując stan meczu z Tranbzonsporem. Moglibyśmy opisać to trafienie na tysiąc sposób, ale i tak nie oddalibyśmy w pełni rzeczywistości. Najlepiej podsumowuje ją zachowanie golkipera, który próbując wyczuć spadającą piłkę wyglądał jak bokser, który dopiero wstał z desek po solidnym gongu od rywala. Palce lizać.
ARE YOU KIDDING ME QUARESMA? #Besiktas pic.twitter.com/8GhRBzmbXI
— amadí tídíane thiam (@amadoit) sierpień 22, 2015
Niestety Quaresma przypomniał też jedną ze swoich największych wad, która stanęła mu na drodze do wielkiej kariery - gorącą głowę. Trzy minuty po strzelonym golu zebrał drugi żółty kartonik, w sposób naturalnie nieodpowiedzialny, osłabiając swój zespół. W konsewkencji goście w końcówce wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końca. Skrzydłowy natomiast zapisał się w rubryce bohaterów i antybohaterów. Nominację do bramki sezonu, na pewno w tureckiej lidze, ma jednak zapewnioną. Jeśli ktoś zdoła to pobić, będzie musiał wspiąć się na wyżyny. Chyba że sam Quaresma pobije ten wyczyn, przekraczając wyobrażenia kibiców tym z czego słynie najbardziej - strzałem z tak zwanego fałsza.