Na to czekaliśmy! Jest gorąco! Pierwszy prawdziwy deadline w historii polskiej piłki

2016-08-31 15:02:52; Aktualizacja: 8 lat temu
Na to czekaliśmy! Jest gorąco! Pierwszy prawdziwy deadline w historii polskiej piłki Fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Transfery.info

Bywało ciekawie, ale takich emocji jak w samej końcówce tego okienka transferowego w Polsce jeszcze nie było!

Tak jak można było się spodziewać,króluje Legia. Zaczęło się od oficjalnego potwierdzenia transferuVako Kazaiszwilego. Ofensywny pomocnik z Gruzji trafił do stolicy nazasadzie rocznego wypożyczenia z Vitesse Arnhem. Warszawski klubzapewnił sobie oczywiście opcję definitywnego wykupu pozakończeniu sezonu.

- Myślę, że Legia to jest właściwykrok dla mnie. Oczywiście, chcę zagrać w Lidze Mistrzów i zrobięwszystko, by pokazać się z jak najlepszej strony - przyznał23-latek zaraz po podpisaniu umowy.

W Legii jest już teżMiroslav Radović, który podpisał z mistrzem Polski dwuletnikontrakt. Zdania co do tego ruchu od początku były bardzopodzielone. Sami jesteśmy ciekawi, jak 32-latek będzie prezentowałsię po powrocie do domu.




Cały czas czekamy na potwierdzeniepozyskania Dominika Nagy'ego. - Dominik był naszym głównym celemtransferowym od bardzo dawna - powiedział prezes BogusławLeśnodorski. Pomocnik Ferencvarosu od lat uchodzi za jeden znajwiększych talentów węgierskiego futbolu. Nie wiadomo tylko,kiedy dokładnie pojawi się za Łazienkowskiej - teraz czy za kilka miesięcy. 

Od kilkunastu godzin bardzo głośno jest o przenosinach IgoraLewczuka do Bordeaux. Jeszcze jakiś czas temu taki transfer zrobiłbyu nas furorę, ale tego lata Polacy byli bohaterami tylu dużychtransakcji, że do miana prawdziwego hitu mu daleko. Dla 31-latka tochyba ostatni moment na przenosiny do dobrej ligi.


NaŁazienkowskiej zastąpi go najpewniej Jakub Czerwiński. Młodszy osześć lat od Lewczuka obrońca Pogoni Szczecin lada moment mazjawić się w stolicy. „Portowcy” dostaną za niego 500 tysięcyeuro - tyle, ile wynosi klauzula odstępnego.

Transferyz Legii? Maciej Wandzel napisał na Twitterze, że Michał Pazdan Warszawy na pewno nie opuści. Do zamknięcia okienka zostałojeszcze tyle godzin, że nie zdziwilibyśmy się jednak, gdyby coś w tej kwestii  się zmieniło. Tymbardziej, że w grze są przecież nieobliczalni Turcy z Beşiktaşu. 


Na tę chwilę bliżejopuszczenia mistrza Polski jest Tomasz Brzyski, który ma zostaćnowym zawodnikiem Cracovii.

Cały czas możliwe jest teżodejście Nemanji Nikolicia.

Uff. A przecież to tylko samaLegia.



Potwierdzony jest transfer Daniela Łukasika doSandhausen. 25-latek, który dwa ostatnie sezony spędził w LechiiGdańsk, znowu będzie grał w jednej drużynie z Jakubem Koseckim. Abliziutko są również przenosiny innego podopiecznego MariuszaPiekarskiego, Pawła Sokoła. 16-letni bramkarz Korony Kielce dalej ma rozwijać się w Manchesterze City.


Karierę we Włoszech będziekontynuował za to starszy od niego o trzy lata Bartosz Wolski.Wychowanek Elany Toruń zamienia Latinę Calcio na Genoę.


W samej Ekstraklasie Adam Buksajest już jedną nogą w Zagłębiu Lubin. Podobnie zresztą jakMichał Mak.

Cracovia z kolei już oficjalnie zakontraktowałaPiotra Malarczyka.

Dzieje się! Ale czekamy na jeszczewięcej. Blisko powrotu do Ekstraklasy jest Mateusz Piątkowski, aKorona Kielce ma zakontraktować Daniego Abalo. No i oczywiście Kamil Grosicki.Zupełnie inny kaliber. Burnley daje sześć milionów euro, Renneschce osiem. Porozumienie jest bardzo blisko.