Pif-paf, strzelamy ślepakami: bezbramkowy remis w Niecieczy

Pif-paf, strzelamy ślepakami: bezbramkowy remis w Niecieczy fot. Transfery.info
Aleksandra Sieczka
Aleksandra Sieczka
Źródło: transfery.info

Słupek, poprzeczka, stuprocentowe sytuacje i wszystko… na nic. Próbowali z jednej strony, próbowali z drugiej, ale ostatecznie nikt nie zdołał przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.

Szachy Nafciarzy

Wszyscy w lidze już wiedzą, co jest najsilniejszą bronią Wisły Płock. To „coś” powoduje gęsią skórkę i naprzemienne uderzenia zimna i gorąca. „Coś”, przed czym trudno się uchronić.  Nie, nie ma tu mowy o „The thing” Carpentera, Nafciarze na treningach odwiertów nie robią, eksperymentów nie prowadzą, tajemniczych sił nie wypuszczają, choć remake’ów co niemiara. Stałe fragmenty gry w wykonaniu Dominika Furmana.

Właśnie po rzucie rożnym było groźnie już w 3. minucie spotkania, gdy piłka spadła idealnie na głowę Bożicia, a pech chciał, że jedynie obiła słupek, a nie zatrzepotała w siatce Pilarza. „Pech” piłkarzy Wisły, bo gospodarze dziękowali losowi, że tym razem okazał się być przychylny. Po raz pierwszy. Bo to właśnie płocczanie starali się prowadzić grę. I właśnie w tym momencie wkraczamy na pole szachowania. Nie takiego irytującego, polegającego na ciągłej grze wszerz boiska, a bardzo rozsądnego i inteligentnego. Wisła długo utrzymywała się przy piłce, z łatwością przedzierała się pod pole karne niecieczan i siała tam spustoszenie. Duża w tym zasługa bocznych sektorów, które wspomagali wysoko ustawienie obrońcy (w pewnym momencie wydawało się nawet, że grali trójką z tyłu, bo Stępiński nawet nie śmiał wracać, tylko skoncentrował się na sukcesywnym gnębieniu przeciwnika). Męczyli rywala, ładnie i sprawnie organizowali się w ataku, płynnie przechodzili do defensywny, a efektów nie było widać nawet na horyzoncie. Tak, Nafciarze mogli sobie ułożyć ten mecz. Skutecznie przecinali podania, które miały dotrzeć do Gutkovskisa, a dzięki zachowaniu niewielkich odległości w obrębie całej formacji, nie mieli większych problemów, żeby szybko zmienić tryb z ofensywnego na defensywny. A przełącznik się nie zacinał.

Ogromna w tym rola obu flanek – zarówno Stępiński jak i Szymiński podłączali się do ataku spajając przy tym poszczególne części formacji. Tutaj na dodatek uaktywniła się świetna współpraca Merebaszwilego z Kante.

Termalica długo nie mogła dojść do głosu. Grała trochę zbyt czytelnie, czasami za wolno i wielokrotnie miała spory problem, żeby chociaż przedrzeć się w okolice „szesnastki” przeciwnika. Płocczanie natomiast, zagrali bardzo mądrze i wyłączyli z gry Gutkovskisa (miał „setkę” w 23. minucie i nie trafił z 6 metrów), a co za tym idzie zawodnika, który miał być odpowiedzialny za grę tyłem do bramki, przytrzymanie piłki i odegranie do kolegi z drużyny (jak w 36. minucie, gdy świetnie się zastawił i oddał futbolówkę Gergelowi – strzał nieznacznie minął bramkę Kiełpina). Co równie ciekawe, boki obrony choć bardzo wysoko ustawione, nie napotykały problemów z powrotami i blokowaniem niecieczan, gdy ci organizowali się na flankach. No i jeszcze był Stefańczyk, nieustannie dręczący „Słoniki” bardzo dobrymi dośrodkowaniami.

Zmiennicy z korbką

Tylko, że z czasem ten obraz gry miał ulec zmianie. Nie chodzi o to, że gospodarze byli całkowicie niewidoczni – oni po prostu krzyczeli ciszej i dopiero w drugiej połowie nabrali animuszu. Świetne zawody rozgrywał Fryc, który był coraz bardziej odważny w swoich ofensywnych poczynaniach, a indywidualne wejścia Guilherme mogły robić wrażenie. Jednak niecieczanie rozkręcili się na dobre dopiero w momencie, gdy na boisku zameldowali się Kędziora i Nowak. Zresztą, co tu dużo mówić – ten drugi był odpowiedzialny za sytuację, która mogła powinna zmienić losy tego spotkania.

Stefańczyk, który był stabilny przez cały mecz popełnił straszliwy błąd w 86. minucie i piłka po jego interwencji znalazła się pod nogami rywala. Nowak z Babiarzem wyszli na czystą pozycję, ten pierwszy podał między nogami jednego z obrońców płocczan, a drugi… fatalnie przestrzelił.

To powinien być gol. I co z tego, że wcześniej goście byli bliżej zwycięstwa – gdy chociażby Stępiński wrzucił piłkę na Kante a ten obił poprzeczkę – że były także momenty bliższe remisowi, jak takie akcje powinny być wykańczane z zimną krwią. I bez cienia wahania.

Ale i Nafciarze mieli swojego zawodnika, który zrobił różnicę już pierwszym kontaktem z futbolówką . Reca potrzebował poczuć jedynie murawę, żeby zamienić się w maszynę do nakręcania swojej ekipy. W 63. minucie wypracował świetną sytuację dla płocczan, gdy pokusił się o indywidualny rajd dopełniony świetnym dryblingiem, na pełnej szybkości.

I to wszystko na nic. Na nic poprzeczki, słupki, wychodzenie na czystą pozycję, płynne przechodzenie z ataku do obrony i odwrotnie. Obie drużyny zaprezentowały kawał solidnego futbolu, w którym nie brakowało właściwego dla Ekstraklasy konkursu o złote berło nieskuteczności, ale ostatecznie podzieliły się punktami. Okazało się, że ktoś w kabury wepchnął same ślepaki…

Bruk-Bet Termalica - Wisła Płock 0:0

Bruk-Bet Termalica: Pilarz [3] – Fryc [4], Osyra [4], Putiwcew [3], Guilherme [3,5] – Gergel [3], Babiarz [2], Kupczak [3], Jovanović [3] (67' Nowak [3]), Pleva [3] (60' Štefánik [3]) – Gutkovskis [1,5] (76' Kędziora [3]).

Wisła Płock: Kiełpin [4] – Stefańczyk [3], Szymiński [4], Božić [4], Stępiński [3,5] – Wlazło [3], Furman [3,5], Rogalski [3], Kriwiec [3,5] (70' Ilijew [3]), Merebaszwili [3] (62' Reca [4]) – Kanté [3]

Żółte kartki: Jovanović

Sędzia: Daniel Stefański [3]
Widzowie:
3851

Plus meczuTransfery.info: Patryk Fryc (Bruk-Bet Termalica)

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] João Cancelo roztrzęsiony po meczu Ligi Mistrzów. „Życzą śmierci mojemu dziecku. Krytykujcie mnie, ale zostawcie moją rodzinę” João Cancelo roztrzęsiony po meczu Ligi Mistrzów. „Życzą śmierci mojemu dziecku. Krytykujcie mnie, ale zostawcie moją rodzinę” Zinédine Zidane zainteresowany pracą w tym klubie! „Monitoruje sytuację” Zinédine Zidane zainteresowany pracą w tym klubie! „Monitoruje sytuację” Transfery - Relacja na żywo [20/04/2024] Transfery - Relacja na żywo [20/04/2024] AC Milan z ostateczną decyzją w sprawie Stefano Piolego AC Milan z ostateczną decyzją w sprawie Stefano Piolego „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy