Polacy za granicą: Odrodzenie Kamila Wilczka [WIDEO]
2016-04-26 14:20:41; Aktualizacja: 8 lat temuW miniony weekend bramek nie zdobyli ani Robert Lewandowski, ani Arkadiusz Milik (Eredivisie pauzowała), ani Arkadiusz Piech, ale na ich miejsce wskoczył Kamil Wilczek, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Były król strzelców Ekstraklasy wykorzystał słabszy weekend swoich kolegów i dzięki dwóm bramkom strzelonym dla Brøndby IF w wygranym 2-1 spotkaniu 26. kolejki duńskiej pierwszej ligi z AGF przypomniał o swoim istnieniu. 28-latek w styczniu opuścił włoską Serie A, aby w nowym klubie odbudować formę i odzyskać dawny blask. Wilczek udanie wszedł do nowej drużyny, strzelił bramkę w swoim debiucie przeciwko Hobro IK, ale później stracił miejsce w podstawowej jedenastce Brøndby IF. Ostatnie spotkanie było jego trzecim występem od pierwszej minuty, a dwa trafienia (przy pierwszym piłka po strzale Pukkiego odbiła się od Polaka i wpadła do bramki, przy drugim były napastnik Piasta Gliwice z najbliższej odległości umieścił futbolówkę w siatce – wideo od 0:18) powiększyły jego dorobek do trzech goli.
Po 26. kolejkach Brøndby IF ma na koncie 42 punkty i zajmuje piąte miejsce w tabeli duńskiej ekstraklasy.
Szalony mecz rozegrał w sobotni wieczór Maciej Rybus. Polak najpierw nie wykorzystał rzutu karnego, aby później strzelić zwycięską bramkę w meczu 25. kolejki rosyjskiej ekstraklasy z Rubinem Kazań. 26-latek w 35. minucie spotkania doszedł do przypadkowej piłki w polu karnym przeciwnika i pewnie umieścił piłkę w siatce. Niestety, w 69. minucie obrońca reprezentacji Polski opuścił boisko z powodu kontuzji.Popularne
Sobotnie trafienie było siódmym ligowym golem Rybusa w tym sezonie, a jego drużyna zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 41 punktów.
Świetną formę ciągle podtrzymuje Kacper Przybyłko. Pomimo tego, że Polak nie gra regularnie w podstawowym składzie 1. FC Kaiserslautern, to trener tej drużyny może liczyć na swojego strzelca w ostatnich minutach meczu. W poprzednim tygodniu 23-latek pojawił się na boisku w 60. minucie i zapewnił Czerwonym Diabłom zwycięstwo. Podobnie było w ostatniej kolejce, w której Przybyłko zagrał jedynie 15 minut, ale pozwoliło mu to na strzelenie wyrównującej bramki. Był to siódmy ligowy gol Polaka, a jego drużyna zajmuje 11. miejsce w tabeli z dorobkiem 39 punktów.
O swoim istnieniu w dalekim Izraelu przypomniał Ludovic Obraniak. Były reprezentant Polski strzelił gola dla Maccabi Hajfa w wygranym 1-0 meczu 32. kolejki izraelskiej ekstraklasy z Beitarem Jerozolima. 31-letni pomocnik otrzymał podanie w środkowej strefie boisku, pobiegł w kierunku bramki przeciwnika i mocnym strzałem z dystansu pokonał bramkarza rywali. Był to trzeci ligowy gol Obraniaka w tym sezonie.
Wysoką formę w walijskiej lidze potwierdza Adrian Cieślewicz. 25-letni pomocnik strzelił trzy bramki dla The New Saints FC w wygranym 5-1 spotkaniu z Llandudno FC. Polak ma już na swoim koncie 10 bramek w tym sezonie.