Top 10: Najpiękniejsze gole 2011

2012-01-17 19:07:52; Aktualizacja: 12 lat temu
Top 10: Najpiękniejsze gole 2011 Fot. Transfery.info
Źródło: Transfery.info

O roku 2011 zdążyliśmy już zapomnieć. Sylwester minął dawno, weszliśmy, albo wchodzimy już z wolna w codzienny reżim pracy. Piłkarski rok również został podsumowany. Do gry wracają poszczególne ligi, wyróżniono także piłkarzy za ich os

Laureatem Złotej Piłki został Argentyńczyk, Leo Messi, a Nagrodę Puskasa otrzymał Neymar. Nie mogło zabraknąć także podsumowania z naszej strony. Zestawienie poniżej dotyczy dziesięciu (a właściwie dwunastu) najładniejszych bramek w minionym 2011 roku. Nasz wybór jest ze wszech miar subiektywny - przyznajemy się bez bicia. Bo i pewnie każdy z Was ma taki swój ranking i znaleźć dwa identyczne byłoby szukaniem igły w stogu siana.


10.

Zacznijmy od polskiego podwórka. Wyróżnić chcieliśmy Rafała Wolskiego. Może jego bramka nie była majstersztykiem jak te, o których przeczytacie za moment, ale nam się bardzo spodobała. Łatwość w minięciu obrońcy jest godna podziwu, a sam strzał stanowił ładne wykończenie dobrej akcji. Wolski jest jednym z młodych piłkarzy w kadrze Legii. Może być z niego znaczna pociecha już za kilka lat.


9.

Niezwyczajna bramka padła także podczas spotkania we włoskiej Serie A. Abdelkader Ghezzal ładnym strzałem uratował remis dla Bari. Bramka efektowna ze względu na tor lotu piłki oraz technikę strzału. No i sam gol – piłka trafiła w „okienko”. Żeby popsuć nieco humory dodam, że ten pan pomiędzy słupkami to niestety Artur Boruc. Pretensji jednak nie można do niego mieć. Strzał bardzo trudny do obrony.


8.
Miejsce ósme dla Wayne’a Rooney’a za nożyce w meczu z Manchesterem City. Gol zdobyty w nietypowy sposób. Trafienie w futbolówkę i futbolówką w bramkę i w bramkę obok bramkarza w takich warunkach to coś niezwykłego. Wayne Rooney potwierdził swoją klasę - tylko wielcy napastnicy strzelają takie gole. Wyróżnienie przyznane także za  psikus, jaki Anglik spłatał rywalom zza miedzy. Gwiazda United doskonale wciela w życie piłkarskie abecadło Fegusona - Always Beat City!


7.
Na miejscu siódmym chcieliśmy umieścić bramkę Kevina-Prince Boatenga zdobytą w meczu z Barceloną. Ghańczyk z wielką swobodą ograł jednym zwodem obrońców Blaugrany i mocnym strzałem posłał futbolówkę obok bramkarza. Co musi się podobać w tej akcji, to przede wszystkim swoboda atakującego i jej niepowtarzalność.


6.
Na szóstkę spisał się Jorge Troiteiro, piłkarz Burgos CF. Bramka padła w czwartej lidze hiszpańskiej! Playmaker spokojnie przyjął sobie piłkę; zwód w prawo, zwód w lewo zamarkowany w prawo, zejście w lewo, strzał i gol! Proste, prawda? Gdyby podobną bramkę zdobył Messi, niewątpliwie zachwycałby się nią cały świat. Jak widać piękno piłki to nie tylko najwyższe klasy rozgrywkowe.


5.
Gol Troiteiro uległ krasą m.in. bramce Dejana Stankovicia w meczu z Schalke. Serb popisał się nieprawdopodobnym przeglądem gry i z asystą bramkarza, przeniósł futbolówkę pomiędzy słupki i poprzeczkę rywala. Szkoda, że nagradzamy tylko strzelców. W tym wypadku asysta również pierwsza klasa.

4.
To czego dokonał Benjamin De Ceulaer będziemy jeszcze długo mieć przed oczami. Zawodnik fantastycznie przeniósł piłkę nad obrońcą i strzałem ominął bramkarza. Czasami zastanawiamy się, skąd piłkarze biorą pomysły na tak niekonwencjonalne rozwiązania. Niech myślą dalej, my będziemy ich podziwiać i nagradzać.

3.
Na trzecim miejscu Leo Messi. Argentyńczyk, Realowi bramek nastrzelał wiele. Aby znaleźć tę jedną, cudowną, fantastyczną, zjawiskową i w ogóle cud, miód, malina, trochę się pomęczyliśmy. Napastnika „Barcy” wyróżniam za dwa trafienia. Po pierwsze, za gola wbitego Realowi i przy okazji wyprowadzenie w pole czterech tzw. obrońców „Królewskich”. A po drugie, za bramkę z Arsenalem Londyn - za cudowne wyczucie piłki i fenomenalne opanowanie.



2.
Na tej pozycji mamy dwie bramki różnych zawodników. Zacznijmy od Neymara. Młody Brazylijczyk zupełnie naturalnie przebiegł pół boiska i jakby od niechcenia ograł obrońców. Pokonanie bramkarza było tylko formalnością. Wyżej od Messiego dlatego, że koszmary będzie przez niego miała większa liczba defensorów.

Ta bramka jest chyba naszą ulubioną. Nie wypadało jej umieścić na pierwszym miejscu bowiem… to gol samobójczy. Ale to ten „samobój” z najwyższej półki. Festus Baise nieszczęśliwie odbił piłkę w taki sposób, że ta przelobowała „golkipera” i ucieszyła rywali. Jak strzelać do swojej bramki to tylko w ten sposób!


1.
Na miejscu pierwszym także gol nieprzeciętnej urody. Takie bramki zdobywa się raz w życiu. Choć oczywiście życzymy Dos Santosowi wielu podobnie efektownych trafień. W zamieszczonym poniżej filmiku proponujemy się skupić na sposobie poruszania zawodnika. Doskonała zwinność i elastyczność, wykończona finezyjnym strzałem. W tym roku zdecydowanie najładniejszy gol… strzelony rywalowi!

 
Wraz z końcem roku 2011, zaczął się rok 2012. Miejmy nadzieję, że wbrew wielu spiskowym teoriom nie ostatni i że za około 365 dni będziemy mogli dla Państwa przygotować nowe zestawienie.

 

Tomek Kaczmarek