Grenlandia chce dołączyć do konfederacji kontynentalnej i brać udział w rozgrywkach międzynarodowych. Negocjacje trwają!

Grenlandia chce dołączyć do konfederacji kontynentalnej i brać udział w rozgrywkach międzynarodowych. Negocjacje trwają! fot. Shutterstock
Patryk Krenz
Patryk Krenz
Źródło: Bold.dk

Reprezentacja Grenlandii już niedługo może zostać członkiem konfederacji CONCACAF. Wszelkie działania mające do tego doprowadzić zostały rozpoczęte i szybko postępują naprzód - informuje Bold.dk.

Grenlandzki Związek Piłki Nożnej od dłuższego czasu stara się uzyskanie o członkostwa w Europejskiej Konfederacji Piłki Nożnej, UEFA. Niestety warunki atmosferyczne, niesprzyjające rozwojowi piłkarskiej infrastruktury, i brak wsparcia ze strony duńskiego związku uniemożliwiają przeprowadzenie tego procesu. Jak się jednak okazuje, istnieje inna opcja.

- Zostać członkiem Europejskiego Związku Piłki Nożnej UEFA, gdzie nie możemy liczyć na wsparcie DBU [Duński Związek Piłki Nożnej], jest prawie niemożliwe. Zdecydowaliśmy więc, że sami musimy przygotować proces aplikacyjny do CONCACAF - powiedział przewodniczący komisji aplikacyjnej, Tønnes Berthelsen.

Działacze z Grenlandii zainicjowali działania, mające przyznać członkostwo tamtejszemu związkowi do CONCACAF. Sprawa znajduje się w zaawansowanej fazie. Oczywiście o rozgrywaniu ewentualnych spotkań kwalifikacyjnych na terenie duńskiej autonomii nie ma mowy, gdyż nie posiada ona stadionu spełniającego międzynarodowe wymogi.

Jedynym, realnym rozwiązaniem byłyby więc mecze w roli gospodarza na obczyźnie - w grę wchodzą Stany Zjednoczone, Kanada i Islandia.

Duńczyk Morten Rutkjær, pełniący rolę selekcjonera reprezentacji Grenlandii, uważa, że ruch ten wpłynie pozytywnie na tamtejszy futbol, dynamizując znacznie jego rozwój. 

- To bardzo realne, że zostaniemy przyjęci, a ja mam wielkie ambicje w kwestii futbolu Grenlandii. Możliwości są niewyobrażalne, a z fundamentem, który budujemy, jesteśmy gotowi podjąć wyzwanie. Podejmiemy walkę z wielkimi narodami. Wielką wartością jest również to, że pokażemy Grenlandię i że mamy ogromne poparcie ze strony całej populacji - powiedział  Rutkjær.

- Poziom drużyny odpowiada czołówce trzeciej ligi duńskiej, ale przy odpowiedniej ilości treningu i zastrzyku kadry trenerskiej oraz lepszych możliwościach treningowych na Grenlandii możemy wznieść się na wyższy poziom - dodał selekcjoner.

Rutkjær dał również do zrozumienia, że wraz z otrzymaniem członkostwa od Konfederacji Piłki Nożnej Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów reprezentacja zmieni swój styl działania i rozpocznie proces wyszukiwania zawodników z grenlandzkimi korzeniami, aby później ich naturalizować.

- Nasi gracze grają przede wszystkim na Grenlandii, ale są też w Danii, Islandii i na Wyspach Owczych. Dołożymy wszelkich starań, aby znaleźć w Danii i innych państwach graczy o grenlandzkich korzeniach, którzy mogą grać w reprezentacji – skwitował Duńczyk.

Grenlandzki Związek Piłki Nożnej istnieje od 1971 roku. W 2009 roku był członkiem międzynarodowej federacji zrzeszającej związki, niemogące stać się częścią FIFA. Rok później projekt upadł i od tego czasu Grenlandia pozostaje „na lodzie”, dosłownie i w przenośni.

Mimo wszelkich niepowodzeń formalnych autonomia ta stara się rozwijać swój futbol, organizując od 1954 roku Mistrzostwa Grenlandii. Te odbywają się na zasadzie tygodniowego turnieju, w którym wziąć udział mogą drużyny, widniejące w rejestrze tamtejszego związku piłki nożnej. Obecnie tytularnym sponsorem rozgrywek jest popularna marka „Coca-Cola”.

Ostatnie dwie edycje mistrzostw zostały odwołane ze względów pandemicznych. 

Najbardziej utytułowanym grenlandzkim klubem jest B-67 Nuuk, a w ostatniej edycji, w 2019 roku, wygrał depczący mu po piętach Nagdlunguaq-48.

Więcej na temat: Grenlandia CONCACAF Dania

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy