Jakub Moder złamał palec i... musiał grać. „Trener tego chciał”

2024-06-09 15:04:55; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Jakub Moder złamał palec i... musiał grać. „Trener tego chciał” Fot. FotoPyK
Antoni Obrębski
Antoni Obrębski Źródło: Foot Truck

Jakub Moder i Tymoteusz Puchacz byli gośćmi kanału Foot Truck. Opowiedzieli w nim między innymi o grze z bólem.

Jakub Moder i Tymoteusz Puchacz byli gośćmi kanału Foot Truck. Polscy piłkarze poruszyli w nim temat między innymi gry z urazami.

- Miałem taki moment, że bolało mnie kolano, nie wiedziałem co to jest, grałem z tym i samo mi przeszło. Nie zakomunikowałem tego nikomu w klubie - powiedział Tymoteusz Puchacz.

Na pytanie o to, czy uważa to za odpowiedzialne odparł, że „nie”.

- Ogólnie w świecie piłki gra z bólem jest czymś normalnym. Nie wiem, jak to wygląda w innych sportach, ale w piłce to normalne. Ile razy grałem z jakimś bólem, na przykład boli mnie kostka, bo dostałem gdzieś na treningu, to idę do fizjoterapeuty, biorę leki przeciwbólowe i gram. Poszedłbyś teraz do hotelu, zapytałbyś się kto jest gotowy na 100% i kogo nic nie boli, może byś znalazł pięciu - dodał Jakub Moder.

- Pojechałem na zgrupowanie drużyny U-20, kiedy byłem jeszcze w Odrze Opole i graliśmy taką drugą drużyną na Anglię. Wygraliśmy mecz, ale ja dostałem „stempel” na stopie, dograłem spotkanie pomimo bólu. Wróciłem na zgrupowanie reprezentacji do Uniejowa, te właściwe i powiedziałem, że boli mnie palec. Nie mogłem założyć buta. Na pierwszy trening dostałem zastrzyk przeciwbólowy. Pojechaliśmy na prześwietlenie i wyszło po prześwietleniu, że mam złamany mały palec. Wróciłem do Opola i trener chciał, żebym grał, więc grałem do końca sezonu na zastrzykach - powiedział pomocnik Brighton.

Moder przez półtora roku, między kwietniem 2022 a październikiem 2023 roku zmagał się z urazem zerwania więzadeł krzyżowych. Opuścił z tego powodu aż 88 spotkań.