Ostatni rok bezapelacyjnie należał do kapitana reprezentacji Polski. Napastnik nie tylko sięgnął po potrójną koronę, ale również kilka dni temu okazał się najlepszy w organizowanym przez FIFA plebiscycie na najlepszego piłkarza świata.
Tym samym otrzymał on tę nagrodę jako pierwszy Polak. Wcześniej w czołowej trójce znajdowali się też Kazimierz Deyna i Zbigniew Boniek.
Ze względu na pandemię w tym roku nie odbył się organizowany przez „France Football” plebiscyt Złotej Piłki. Francuzi postanowili uhonorować Polaka w inny sposób. Mianowicie znalazł się on na okładce tejże gazety.
Ponadto udzielił też wywiadu, w którym wypowiedział się między innymi na temat Lionela Messiego i Cristiano Ronaldo.
- Oni siedzieli przy tym samym stole, na samej górze przez bardzo długi czas i to czyni ich graczami, do których bardzo trudno się porównywać. Patrząc z ich perspektywy, nie wyobrażam sobie siebie obok nich - przyznaje.
- Myślę, że biorąc pod uwagę ten sezon oraz minione, wypadam naprawdę nieźle. Nie jestem może na ich poziomie, ale mógłbym zaprosić ich do swojego stolika na posiłek - dodaje.
Lewandowski został również zapytany o kolejne cele, jakie przed sobą stawia.
- Pragnę czynić postępy. To jest w tej chwili najważniejsze, bo wiem, że nie będę grał wiecznie. Oczywiście to nie stanie się natychmiast. Należy być cierpliwym. To ważna zaleta zarówno w piłce, jak i życiu - twierdzi.
- Kiedy powtarzasz coś każdego dnia, efekty będziesz mógł zobaczyć dopiero po trzech lub sześciu miesiącach, a nie następnego dnia. Problem w tym, że wiele osób nie potrafi czekać. Chce natychmiastowych efektów. Tak się nie da - zakończył.