Śląsk Wrocław skrzywdzony przez Bartosza Frankowskiego? Tak twierdzi Ante Šimundža

2025-11-21 23:14:34; Aktualizacja: 4 godziny temu
Śląsk Wrocław skrzywdzony przez Bartosza Frankowskiego? Tak twierdzi Ante Šimundža Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Slasknet.com

Śląsk Wrocław w piątkowy wieczór zremisował 2-2 z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, tracąc gola w samej końcówce meczu. Trener gości Ante Šimundža po końcowym gwizdku miał spore pretensje do pracy sędziów i stwierdził, że to oni pozbawili jego drużynę zwycięstwa.

Śląsk Wrocław zawodzi swoją postawą w ostatnich tygodniach. Po dwóch porażkach z ŁKS-em Łódź oraz Polonią Bytom tym razem doszło do podziału punktów z Pogonią Grodzisk Mazowiecki.

Wydawało się, że podopieczni Ante Šimundžy przełamią złą passę i zainkasują trzy „oczka”, ale gospodarze w samej końcówce doprowadzili do wyrównania, strzelając na 2-2 z rzutu karnego.

Wrocławska ekipa zanotowała więc trzecie spotkanie z rzędu bez zwycięstwa. Na pomeczowej konferencji prasowej szkoleniowiec Śląska doszukiwał się winy przede wszystkim w pracy sędziów.

Šimundža stwierdził, że spadkowicz nie wygrał piątkowego spotkania z Pogonią właśnie przez błędy popełnione przez arbitrów.

- Zasługiwaliśmy na więcej niż jeden punkt, ale nie stało się tak przez cztery osoby, które zamiast piłkarzy, chciały być w centrum wydarzeń. Byliśmy lepsi od naszych rywali, którzy w drugiej połowie nie oddali celnego strzału - przyznał szkoleniowiec wrocławskiego klubu cytowany przez portal Slasknet.com.

Głównym rozjemcą tego spotkania był Bartosz Frankowski. Według niektórych opinii błędem było między innymi podyktowanie przez niego rzutu karnego, po którym padł wyrównujący gol. Pojawiają się głosy, że we wspomnianej sytuacji nie było faulu.