25-latek, który zimą 2019 roku przeprowadził się do Akhmata Grozny, nie poradził sobie w Rosji. To spowodowało, że w styczniu tego roku został wypożyczony do AEK-u Ateny.
Tam ze względu na pandemię koronawirusa również nie miał wielu okazji, by zaprezentować swoje umiejętności. Mimo to działacze uznali, że są chętnie, by nadal występował w ich zespole.
Zdaniem Piotra Wołosika z "Przeglądu Sportowego" rozmowy pomiędzy Grekami a Rosjanami wchodzą w decydującą fazę i w ciągu najbliższych dni powinniśmy spodziewać się transferu definitywnego.
AEK zapłaci za reprezentanta Polski milion euro i podpisze z nim długoletni kontrakt. Ma on obowiązywać do 30 czerwca 2024 roku.
Defensywny pomocnik rozegrał w tym sezonie łącznie 17 meczów. W tym czasie zanotował jedną asystę.