18-letni Polak trafił do stolicy Ligurii latem tego roku, ale nie przekonał do siebie ani zwolnionego już Davide Ballardiniego, ani jego następcy Andrija Szewczenki. Mimo bardzo słabych wyników, jakie notuje zespół dziewięciokrotnego mistrza Włoch, Buksa nie dostaje szans, a zimą może według najnowszych doniesień nawet opuścić klub.
Pewne jest na razie to, że odejść będzie sporo, bo kadra Genoi jest obecnie opisywana przez włoskich dziennikarzy literami XXL. Pomóc w jej uszczupleniu mają pożegnania nawet z piłkarzami, którzy przybyli na Marasii przed tym sezonem i nie chodzi tu tylko o byłego napastnika Wisły Kraków, ale też bardzo doświadczonych Salvatore Sirigu, Felipe Caicedo czy Hernaniego, a nawet Mattię Destro. Skuteczny nawet w tak słabo grającej drużynie Włoch ma nie być zatrzymywany, jeżeli tylko pojawi się za niego korzystna oferta.
To zaskakujące o tyle, że akurat on jako jeden z nielicznych nie zawodzi w tym sezonie. Andrij Szewczenko zażądał jednak rewolucji kadrowej podobnej do tych, które niemal co okienko się w Genui odbywały jeszcze za rządów Enrico Preziosiego.
Nowi, amerykańscy właściciele i zatrudnieni przez nich Johannes Spors i Carlo Toldo, być może chcieli prowadzić spokojniejszą politykę transferową, ale aktualna sytuacja wymaga radykalnych zmian.
Samo skrócenie listy płac i pozbycie się określonej liczby zawodników nie pomoże jeszcze w walce o utrzymanie. „Grifoni” do bezpiecznego miejsca tracą obecnie sześć punktów.
Do pozostania w Serie A potrzebne są wzmocnienia, a na razie w kontekście przybycia do Genui mówi się o Amirze Younesie, który kompletnie nie poradził sobie w Napoli, ale potrafił błysnąć w Bundeslidze. Rozpatrywany ma być też powrót Mihy Zajca z Fenerbahçe.
Piłkarze, którzy mogą odejść z Genoi w zimowym mercato:
- Salvatore Sirigu
- Felipe Caicedo
- Nikola Maksimović
- Mohamed Fares
- Hernani
- Stefano Sabelli
- Davide Biraschi
- Caleb Ekuban
- Abdoulaye Touré
- Filippo Melegoni
- Pablo Galdames
- Aleksander Buksa