Wkrótce „Rycerze Wiosny” mogą stać się częścią wyraźnej rewolucji w polskich realiach piłkarskich. Klub stał się dużym obiektem zainteresowania u dostojnego inwestora, który w świecie futbolu odnajduje się nie od wczoraj i wraz ze swoim bratem Robertem poczynili już poważne transakcje, pozyskując udziały w innych europejskich ekipach.
Aktualnie nazwisko Amerykanów przede wszystkim kojarzone jest z włoską Spezią, przejętą z rąk Gabriele Volpiego za 24 miliony euro. Dziś barw „Orzełków” bronią przede wszystkim reprezentanci Polski: Bartłomiej Drągowski, Arkadiusz Reca czy Jakub Kiwior. Niebawem kolonię „Biało-Czerwonych” uzupełni też Szymon Żurkowski.
W przeszłości bracia Platek powierzali również swoje fundusze w usprawnienie duńskiego SønderjyskE oraz portugalską Casa Pia. Tym razem na mapie inwestycji biznesmenów ma się znaleźć Polska, a konkretnie centralny obszar województwa łódzkiego.
Jeszcze parę tygodni temu Tomasz Salski, jeden z właścicieli ŁKS-u publicznie ogłosił Philipa Platka jako nowego inwestora. Okazuje się, że ten chce mieć jeszcze większy wpływ na rozwój klubu i wraz z ustalaniem kolejnych celów do realizacji stopniowo oferować coraz większe nakłady finansowe.
Do czwartku odbędzie się nawet w tej sprawie ważne spotkanie z wiceprezydentem Łodzi, Adamem Pustelnikiem. Negocjacje od początku rozwijają się w dobrym kierunku. Na wstępie wszyscy mają stać się świadkami przejęcia pakietu większościowego klubu. W grę wchodzi kwota 15 milionów złotych.
Głównym założeniem nowego projektu będzie przywrócenie i ugruntowanie pozycji ŁKS-u w Ekstraklasie, ale zarazem także prężny rozwój szkółki.
Obecnie łodzianie są liderem w 1. lidze z trzypunktową przewagą nad Puszczą Niepołomice.