Po tym, jak doszło do roszad na stanowisku menedżera Tottenhamu i Antonio Conte zmienił Nuno Espírito Santo, stołeczna drużyna radzi sobie zdecydowanie lepiej. Obecnie plasuje się w ligowej tabeli na piątym miejscu i ma raptem punkt straty do czwartego West Hamu oraz trzy mecze zaległe.
Nie może zatem nikogo dziwić fakt, że fani „Kogutów” coraz śmielej zaczynają mówić o walce swoich pupili o awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Włoski menedżer oczekuje jednak wzmocnień, jeśli władze nie chcą być na straconej pozycji w stosunku do największych rywali.
Jednym z celów jest sprowadzenie kogoś, kto wzmocni rywalizację w środku pola. Od dawna w kuluarach mówi się o kandydaturze Francka Kessié.
Iworyjczyk to jeden z liderów AC Milanu, ale jego kontrakt z tym klubem wygasa 30 czerwca 2022 roku. Może on zatem negocjować przenosiny do innej drużyny. Chętnych niewątpliwie nie brakuje, bo chęć pozyskania go przejawia między innymi Paris Saint-Germain.
Francuzi są jednak skorzy, aby pozyskać tego gracza latem, a Tottenhamowi przydałby się on już zimą. Tu jednak w celu sfinalizowania transakcji będzie trzeba zapłacić. Sprawa jest otwarta, a sam Conte bardzo mocno naciska na klubowe władze w celu pozyskania odpowiednich środków.
Włoch chce odświeżyć skład, a ten zawodnik to na pewno interesujące posunięcie. Franck Kessié trafił na San Siro z Atalanty w lipcu 2017 roku. W obecnym sezonie rozegrał on 21 meczów. W tym czasie strzelił pięć goli i zanotował jedną asystę.